Borys Mańkowski, mimo dobrego przygotowania, przegrał z Normanem Parke podczas KSW 47. Irlandczyk zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów, chociaż po ogłoszeniu wyniku został wygwizdany przez publiczność.
Walka Borysa Mańkowskiego i Normana Parke’a to jeden z najbardziej oczekiwanych pojedynków podczas rozgrywanego w łódzkiej Atlas Arenie KSW 47. Między zawodnikami gorąco było już przed walką. Podczas ceremonii ważenia doszło między nimi do przepychanki, Mańkowski podszedł do rywala a ten natychmiast go odepchnął. Zawodników rozdzielać musieli Maciej Kawulski i Martin Lewandowski.
Nic więc dziwnego, że walka wzbudziła ogromne emocje. Borys Mańkowski, który wrócił do KSW po rocznej przerwie, wyszedł do klatki bardzo dobrze przygotowany. Efekty treningów widać było od razu, w pierwszej rundzie jego ciosy były bardzo efektywne. Później jednak nieco opadł z sił.
O ile jeszcze w drugiej rudzie „Diabeł Tasmański” dotrzymywał kroku rywalowi, o tyle w trzeciej Parke zdominował poznaniaka. „Stormin” nie doprowadził jednak do nokautu.
Mańkowski przegrywa, Parke wygwizdany
Ostatecznie o losach walki mieli zdecydować sędziowie. Ci byli jednogłośni i przyznali zwycięstwo Irlandczykowi. Taka decyzja nie spodobała się publiczności, która natychmiast wygwizdała Parke’a. Borys Mańkowski usiadł załamany w swoim narożniku.
Po walce „Diabeł Tasmański” stwierdził, że nie zgadza się z werdyktem. „Jeszcze nie oglądałem jej z boku, ale chyba była to fajna walka. Dałem z siebie wszystko. Czuję w tym wszystkim, że wygrałem, ale na papierku przegrałem i dlatego jestem zdenerwowany” – powiedział.
Mańkowski poinformował również, że będzie składał protest w sprawie decyzji sędziów. „Jak na razie to chcę, żeby zmienili ten werdykt. Mimo tego, że kosztuje to jakieś tam pieniądze, to za bardzo mnie to nie obchodzi, ale składamy protest, bo po prostu mnie to drażni już, że znowu daję dobre walki, przygotowuję się bardzo długo okres czasu. Już byłem tak czysty pod każdym możliwym względem – i to dietetycznym i każdym innym. Czułem się jak w jakimś klasztorze Shaolin przez te ostatnie trzy miesiące” – mówił.
Czytaj także: Brat Pudzianowskiego będzie walczył z Popkiem?
Źr.: WP Sportowe Fakty, Twitter/KSW