Marcin Najman, pięściarz oraz zawodnik MMA, podjął ostateczną decyzję. Fighter ogłosił ją za pośrednictwem swojego profilu społecznościowego w serwisie Facebook.
Sobotnia porażka, którą podczas gali Free Fight Federation poniósł Marcin Najman, była ostatnią w jego sportowej karierze. Zawodnik ogłosił to za pośrednictwem swojego Facebooka.
„Nie udało się. Wieku się nie oszuka. Była to moja ostatnia walka w karierze” – napisał Najman po porażce z Pawłem „Trybsonem” Trybałą. Były uczestnik programu „Warsaw Shore”, a obecnie podopieczny trenera Mirosława Oknińskiego, w kilkanaście sekund zdemolował swojego rywala nie dając mu żadnych złudzeń na korzystne rozstrzygnięcie pojedynku.
Czytaj więcej: „Trybson” wyśmiał Najmana, gdy ten schodził z ringu [WIDEO]
„Pomimo iż wiedziałem, że jedyną szansą dla mojego rywala będzie wejście w nogi i że nie podejmie walki na pieści, to pomimo to i tak nie zdążyłem tego wejścia w nogi wybronić. Już refleksu brak. Dziękuję wszystkim, którzy przez lata mnie wspierali” – dodał Marcin Najman.
Marcin Najman kończy karierę
„To była piękna przygoda. Kończę z rekordem 28 zawodowych walk (17 wygrane – 11 przegrane), wszystkie w wadze ciężkiej. Zawodowe Mistrzostwo Europy K1 (WKU) 2016, pretendent do Zawodowego Mistrzostwa Polski 2008 oraz dwa razy vice Mistrzostwo Polski w kickboxingu 1998, 1999. Dzięki sportowi poznałem wielu wspaniałych ludzi. Zobaczyłem wiele pięknych miejsc. Teraz już pozostaje mi rola Promotora bokserskiego i dawanie szans na piękną sportową przygodę młodszym zawodnikom” – dodał w dalszej części swojego wpisu kontrowersyjny zawodnik.
„Teraz zasłużony odpoczynek” – zakończył.
Pod wpisem, który zamieścił Marcin Najman zaroiło się od komentarzy. Pojawiło się ich niemal 250.
„To my Ci Dziękujemy! Ty razem z Pudzianem zapoczątkowaliście MMA w Polsce, należy ci się odpoczynek i emerytura sportowca. Jeszcze raz wielkie dzięki Najman!” – napisał jeden z internautów. „Tak naprawdę, według profesjonalistów, byłeś lepszy! Sędzia wszystko popsuł…” – żartował pan Arkadiusz.
Komentarzy, utrzymanych w rozmaitym tonie, było oczywiście znacznie więcej. Mogą je państwo przeczytać W TYM MIEJSCU.
Czytaj także: Marcin Najman obraził Trybsona po walce [WIDEO]