Ulicami Kielc miał 13 lipca przejść Marsz Równości. Jednak prezydent miasta, Bogdan Wenta podjął decyzję zakazującą zgromadzenia. Organizatorzy mają teraz czas na odwołanie do sądu.
O tym, że Marsz Równości w Kielcach został zakazany, Wenta poinformował na konferencji prasowej. „Jako prezydent miasta po konsultacjach z Biurem Zarządzania Kryzysowego, jak i z przedstawicielami miejskiej i wojewódzkiej policji oraz straży miejskiej, także ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców i tego, jakie sygnały do nas wpłynęły, wydałem dzisiaj decyzję odmowną o organizacji Marszu Równości.” – powiedział.
Czytaj także: Ratownik medyczny odurzał, więził i gwałcił kobiety
Czytaj także: Marsz Równości w Lublinie zakazany przez prezydenta. Sprawa trafiła do sądu
„Jako człowiek i jako obywatel zawsze popierałem i będę popierał formy okazywania wolności i równości, które nie stanowią zagrożenia dla mieszkańców czy obywateli naszego kraju.” – kontynuował prezydent Kielc. „Chodzi także o formę marszu czy ekspresje swoich poglądów. Szczególnie dla środowisk wykluczonych. Ale jako prezydent miasta popieram i będę popierał w przyszłość wszelkie wydarzenia, które łączą i integrują mieszkańców.” – dodał.
Marsz Równości – nie. Wspólny happening – tak
Prezydent Kielc zaapelował do „wszystkich środowisk” o zorganizowanie wspólnego wydarzenia. Miałoby się odbyć formie festiwalu, koncertu czy happeningu, które ma „wszystkich do siebie zbliżyć”.
Wenta wyjaśniał, że wydał zakaz na Marsz Równości, bo obawiał się o atmosferę, jaka mogłaby powstać pomiędzy uczestnikami tego zgromadzenia, a uczestnikami kilku innych zgromadzeń odbywających się tego dnia w pobliżu. Z informacji przekazanych przez miasto wynika, że w okolicy może odbyć się aż kilkanaście kontrdemonstracji.
Od decyzji o zakazie zgromadzania jego organizatorzy mogą się odwołać – w ciągu 24 godzin – do Sądu Okręgowego w Kielcach.
Źr. rmf24.pl