Marszałek Senatu Tomasz Grodzki jest zaniepokojony nowymi planami reformy wymiaru sprawiedliwości. Jego zdaniem Polacy mają powód, aby wyjść na ulice i protestować w obronie sędziów. – Dlaczego ludzie mają to akceptować? Nie może tak być – mówił w rozmowie z Radiem ZET.
Projekt nowelizacji ustroju sądów autorstwa PiS zaniepokoił Donalda Tuska. Kilka dni temu, na spotkaniu promującym jego najnowszą książkę, dał do zrozumienia, że jest zwolennikiem protestów antyrządowych w Polsce.
– Zachęcam wszystkich ludzi, żeby protestowali, żeby wychodzili na ulice nie tylko dlatego, że się sam stęskniłem za tego typu akcjami – powiedział. Tusk podkreślił również, że protesty społeczne mają znaczenie dla Unii Europejskiej. – W Brukseli zajmowali się tym głównie dlatego, w 90 proc. dlatego, bo widzieli, że ludzie w Polsce się tym przejmują – dodał.
Czytaj także: Marszałek Grodzki o reformie sądownictwa. Zwrócił się z apelem
Marszałek Grodzki: Sędziowie są brutalnie atakowani
O komentarz do słów byłego premiera został poproszony marszałek Senatu Tomasz Grodzki. – Jeżeli pani popatrzy na protesty w Hongkongu, jeżeli pani popatrzy na protesty w Pradze, jeżeli pani popatrzy na poprzednie protesty w sprawie sądów w latach poprzednich, na początku poprzedniej kadencji, to takie masowe protesty ludzi, (…) odgrywają rolę i wpływają na polityków, bo politycy są też ludźmi – powiedział w Radiu ZET.
?@profGrodzki o protestach: Polacy powinni pokazać, że praworządność i niezależność trzech filarów demokracji jest im droga. Niech sobie pani wyobrazi, jakby sędziowie z taką zaciekłością atakowali władzę wykonawczą lub ustawodawczą. Byłby krzyk na pół Europy @RadioZET_NEWS
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) December 16, 2019
Grodzki podkreślił, że manifestacje powinny mieć charakter pokojowy. – Polacy powinni pokazać, że praworządność i niezależność trzech filarów demokracji, czyli władzy sądowniczej, ustawodawczej i wykonawczej, jest im droga – stwierdził marszałek Senatu.
– Niech pani sobie wyobrazi, jakby sędziowie z taką zaciekłością atakowali np. władzę wykonawczą czy władzę ustawodawczą. Byłby krzyk na pół Europy. A oni są atakowani brutalnie, szykuje im się projekt ustawy jak z lat 50., jak z czasów stalinowskich. Dlaczego mają nie protestować? Dlaczego ludzie mają to akceptować? Nie może tak być – dodał.
Grodzki skrytykował również prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. – Jak bierze się silne leki przeciwbólowe, umysł człowieka reaguje trochę inaczej – stwierdził.
?@profGrodzki u @BeataLubecka o słowach Kaczyńskiego nt. „anarchii” w wymiarze sprawiedliwości: jak bierze się silne leki przeciwbólowe, umysł reaguje trochę inaczej
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) December 16, 2019
➡️https://t.co/aM5M3MCjda pic.twitter.com/CbjhAIQVQD
Źródło: Radio ZET, TVP Info, Twitter