Mateusz Kijowski zniknął z życia publicznego kilka lat temu. Teraz „Super Express” informuje, że były lider Komitetu Obrony Demokracji zupełnie zmienił branżę. Dawniej informatyk, teraz został fryzjerem w Warszawie.
Kijowski zasłynął po wyborach parlamentarnych w 2015 r. kiedy utworzył Komitet Obrony Demokracji. Przez wiele miesięcy był jedną z głównych twarzy antyrządowych protestów. Jednak w 2017 r. media ujawniły aferę w KOD. Na jaw wyszło, że przynajmniej 90 tysięcy złotych ze zbiórek publicznych na KOD trafiło do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Pieniądze miały być zapłatą za usługi informatyczne, które rzekomo miał osobiście wykonywać lider KOD. W efekcie pożegnał się z funkcją.
Czytaj także: Kukiz: „Po co utrzymywać w Sejmie posłów opozycyjnych?”
Czytaj także: Jak wyglądała praca kaskaderów na planie \"Wiedźmina\"? Udostępniono nagrania z planu [WIDEO]
„Super Express” poinformował, że Kijowski znalazł zupełnie nową pracę. Choć z wykształcenia jest informatykiem, to teraz zajął się… fryzjerstwem. „Można go spotkać w jednym z salonów na warszawskiej Woli, prowadzonym przez mistrzynię Polski w przedłużaniu i zagęszczaniu włosów. Tam osobiście strzyże klientów i klientki, myje im włosy, modeluje, a nawet kładzie farbę!” – czytamy na portalu se.pl.
Zdjęcia potwierdzające zatrudnienie byłego lidera KOD pojawiają się w mediach społecznościowych nawet na profilu zakładu fryzjerskiego. W komentarzach Kijowski potwierdza i dodaje, że aktualnie przygotowuje się do egzaminu. „Muszę więcej ćwiczyć. Kto się odważy?” – pisze były lider KOD.
Czytaj także: Miller: „Jak chciał zabłysnąć, to mógł się posypać brokatem”
Źr. se.pl