4 lutego zmarł były skoczek narciarski Matti Nykaenen. Fin jest uznawany przez wielu ekspertów za najlepszego zawodnika w historii tej dyscypliny. W swoim dorobku miał m.in. cztery złote medale olimpijskie i pięć zwycięstw w mistrzostwach świata.
Fiński portal Seiska.fi poinformował, że legendarny skoczek zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek. Informacje medialne zostały wkrótce potwierdzone przez najbliższych Nykaenena. Utytułowany sportowiec zmarł w wieku 55 lat.
Matti Nykaenen jeszcze w trakcie kariery sportowej dorobił się tytułu legendy skoków narciarskich. Trudno się dziwić, bowiem fiński skoczek zdominował rywalizację na wiele lat. Czterokrotnie zdobywał Kryształową Kulę za zwycięstwo w Pucharze Świata, triumfował 46 konkursach cyklu.
Czytaj także: Skoki narciarskie: Podsumowanie sezonu 2013/2014
Podczas kariery (1981-1991) zdobył cztery złote medale igrzysk olimpijskich (3 – indywidualnie, jeden w drużynie). Pięciokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach świata (raz indywidualnie i czterokrotnie w drużynie).
Do tej pory pozostaje jedynym skoczkiem, który indywidualnie wygrał co najmniej raz Puchar Świata, złoto igrzysk olimpijskich, mistrzostwa świata, mistrzostwa świata w lotach oraz Turniej Czterech Skoczni.
Karierę zakończył w sezonie 1990/1991, w wieku 27 lat. Oficjalnie informowano, że Nykaenen zrobił to z powodów problemów zdrowotnych – problemów z plecami. Jednak po operacji, podczas której usunięto narośl na jego kręgosłupie, nie zdecydował się na powrót do regularnego skakania. Po zakończeniu kariery był m.in. piosenkarzem, dorobił się nawet złotej płyty.
Nykaenen miał również drugą, ciemniejszą stronę. Sportowca łączono z licznymi skandalami. Szerokim echem odbiły się jego problemu w związku z nadużywaniem alkoholu i burzliwe życie osobiste. Wchodził w konflikt z prawem. . W 2004 roku został skazany na dwa lata wiezienia za dźgnięcie nożem sąsiada. Trafił również do aresztu, w związku z napaścią na żonę.
Media nie podają jeszcze informacji na temat przyczyn śmierci skoczka.
Źródło: seiska.fi,