W Otwocku przy ul. Kraszewskiego w sobotę ok. południa nastąpił groźnie wyglądający wypadek. McLaren 720s uderzył w latarnię z taką mocą, że ta złamała się w pół. Lokalne media podały, że choć zdarzenie wyglądało bardzo groźne, to na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń.
McLaren uderzył w latarnię z taką mocą, że aż odpadło jedno z kół. Na miejscu przy usuwaniu skutków zdarzenia brały udział dwa zastępy Straży Pożarnej: ochotnicy z Otwocka-Jabłonny oraz JRG Otwock, oraz policja.
Polsat News informuje, że przyczyną wypadku miał być poślizg. Strażacy z OSP z Jabłonnej opublikowali w mediach społecznościowych zdjęcia ukazujące skutki zdarzenia. Widok jest naprawdę dramatyczny, więc osoby przebywające w aucie mogą mówić o dżym szczęściu.
Czytaj takżę: Słowackie wojsko jedzie przez Polskę. Są nagrania [WIDEO]
Jak informują sportowefakty.pl za kierownicą siedział początkujący kierowca rallycrossowy 18-letni Oliwier Dobrowolski. „Syn jest załamany sytuacją” – powiedział ojciec Oliwiera, Piotr Dobrowolski, również kierowca tej dyscypliny motosporowej. Obaj startują, z powodzeniem, w mistrzostwach Polski w rallycrossie.
„Kierował jeden z lepszych kierowców rallycross. Trzy razy na podium w sezonie 2021 Mistrzostw Polski. Prędkość wg GPS 55 km/h. Ślisko. Co się stało? Najprawdopodobniej, uślizg tyłu i uderzenie przednim prawym kołem w krawężnik. Potem uderzenie w latarnię. (…). McLaren 720S jest dziki. Nawet najlepszy kierowca może sobie czasami z nim nie poradzić” – napisał Piotr Dobrowolski.
Czytaj także: Pijany kierowca staranował 10 samochodów. Miał 2,5 promila [WIDEO]
Źr. Polsat News; facebook