„Przegląd Sportowy” donosi, że w najbliższym meczu towarzyskim, w którym reprezentacja Polski zmierzy się z Urugwajem, Adam Nawałka będzie testował całkowicie nową taktykę. Selekcjoner chce wypróbować nowe warianty ustawienia przed przyszłorocznym mundialem w Rosji.
„PS” donosi, że meczem z Urugwajem Adam Nawałka rozpoczyna nowy etap budowy drużyny. W tym celu chce przetestować nowe ustawienie swojego zespołu. Kiedy, jak nie teraz? Po wywalczonym awansie do mistrzostw świata, gdy kolejne zadanie zostało wykonane, to najlepszy czas do rozpoczęcia fazy testów. Bez żadnego ryzyka, bez konsekwencji słabszych wyników – czytamy w najpopularniejszym sportowym dzienniku w Polsce.
Według dziennikarzy gazety reprezentacja Polski wystąpi w popularnym ostatnimi czasy ustawieniu 3-5-2. W przypadku naszej kadry będzie to prawdziwa rewolucja, ponieważ żaden z ostatnich selekcjonerów nie decydował się na grę trzema obrońcami.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Taktyka ta opiera się przede wszystkim na tzw. „wahadłowych”, których rolę pełnią dwaj skrajni obrońcy/pomocnicy. Ich zadaniem jest gra zarówno w obronie, jak i w ataku. Na tej pozycji muszą występować więc gracze charakteryzujący się dużą dynamiką oraz wydolnością. Trudno powiedzieć na kogo postawi Nawałka. Gdyby nie kontuzja, naturalnym wyborem na prawej stronie byłby Łukasz Piszczek, zaś na lewej, zmotywowany fantastycznymi występami z Armenią i Czaronogórą, Bartosz Bereszyński. W obliczu dłuższej absencji „Piszcza” niewykluczone, że na prawą stroną powędruje „Bereś”, zaś po przeciwnej stronie boiska biegać będzie Maciej Rybus z Lokomotiwu Moskwa. Inną z opcji jest ustawienie na prawej stronie boiska Jakuba Błaszczykowskiego, który swoją przygodę z „dużą piłką” jako zawodnik Wisły Krakłów zaczynał właśnie na prawej stronie defensywy.
Sporym znakiem zapytania będzie również osoba drugiego napastnika, który zagra u boku Roberta Lewandowskiego. Z klubów zagranicznych Nawałka powołał Wilczka oraz Stępińskiego, jednak czarnym koniem zgrupowania może okazać się Jakub Świerczok z Zagłębia Lubin, który według informacji Krzysztofa Stanowskiego znajdzie się w kadrze na mecze z Urugwajem i Meksykiem (KLIK). Możliwe, że selekcjoner zechce wystawić go w pierwszej jedenastce, bo jak pyta we wstępie dziennikarz „PS”, jak nie teraz, to kiedy?
To jednak tylko gdybania. Plan taktyczny na ten mecz oraz pierwsze szkice składu, który wybiegnie na murawę, z pewnością od dawna kłębią się w głowie naszego selekcjonera. Niewykluczone więc, że decyzje personalne na ten mecz będą zgoła odmienne od naszych przewidywań.
Mecz Polska-Urugwaj zostanie rozegrany 10 listopada na Stadionie Narodowym.
źródło: Przegląd Sportowy, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Joern Fehrmann