Jest szansa, że Joe Biden spotka się z Rafałem Trzaskowski. Amerykański prezydent może porozmawiać z prezydentem Warszawy podczas swojej wizyty w Polsce. Doniesienia skomentował Tomasz Lis. Przy okazji zdobył się na złośliwość w stosunku do obecnych władz…
Oficjalna wizyta Joe Bidena w Polsce ma się rozpocząć we wtorek. Z nieoficjalnych informacji dziennikarzy Onetu wynika, że prezydent USA może się spotkać z Rafałem Trzaskowskim.
Z doniesień zadowolony jest z pewnością Tomasz Lis. Tak przynajmniej wynika z tonu wpisów zamieszczanych na jego Twitterze. W jednym z wpisów podkreślał, że jest to sygnał dla wszelkich środowisk demokratycznych na całym świecie.
Joe Biden spotka się z Rafałem Trzaskowskim? Tomasz Lis: Dobrze, że będzie miał w Warszawie okazję porozmawiać z kimś kto naprawdę mówi po angielsku
„Biden wysłał niezwykle ważny sygnał demokratom na całym świecie, wszystkim obrońcom fundamentalnych wartości- samostanowienia narodów, praw człowieka i praworządności. Dzięki niemu Ameryka odzyskuje niemal zniszczone przez Trumpa moralne przywództwo na świecie” – podkreślił.
„Patrząc jak jutro PiS-owcy i PiS-owska propaganda będą się ślinić do Bidena, nie zapominajmy o kampanii szyderstw, kpin i złośliwości, którą mu poświęcili, bo bezczelnie pokonał kumpla ich i Putina, Trumpa” – ostrzega w kolejnym wpisie.
W innym komentarzu, Lis nawiązał także do braku znajomości języków obcych wśród ludzi obecnej władzy. „Prezydent Biden spotka się w Warszawie z prezydentem Trzaskowskim. Dobrze, że będzie miał w Warszawie okazję porozmawiać z kimś kto naprawdę mówi po angielsku” – oświadczył.