W ubiegły piątek Minister Edukacji Narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska podpisała nowelizację rozporządzenia w sprawie klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego.
Jest to poniekąd efekt wcześniejszych działań polegających na likwidacji szkół zawodowych i techników. Specjaliści z branży motoryzacyjnej apelowali, że likwidacja tego typu szkół źle wpłynie na rynek. Wraca zapotrzebowanie na zawody, które odeszły w zapomnienie. Wniosek ministra właściwego do spraw transportu dotyczy wprowadzenia do klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego zawodu kierowca-mechanik.
Osoba decydująca się na kształcenie w tym zawodzie może w przyszłości liczyć na pracę jako wykwalifikowana kadra w przedsiębiorstwach transportowych. Obecnie zdobycie wszystkich potrzebnych uprawnień jest dla młodych osób utrudnione z powodu wysokich kosztów. Zgodnie z unijnymi przepisami osoba ubiegająca się o zdobycie uprawnień musi odbyć tzw. kwalifikację wstępną trwającą 280 godzin.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Prócz zawodu kierowca-mechanik Minister Edukacji Narodowej ma propozycję dla osób, których mechanika niespecjalnie interesuje, mianowicie – jeździectwo. Przewiduję się, że w ciągu najbliższych kilku lata rozwój jeździectwa i hodowli spowoduje wzrost zapotrzebowania na wykwalifikowaną kadrę pracowniczą.