Miał 2 promile, jechał środkiem drogi i stwarzał zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu. Nie zatrzymała go policja, ale inny kierowca, który postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
Wydarzenie miało miejsce na Lubelszczyźnie. Uwiecznił je kierowca, który zauważył pijanego mężczyznę prowadzącego samochód. Najpierw jechał za nim i obserwował, w jaki sposób prowadzi wóz (jechał wężykiem, najeżdżał na krawężniki, nie trzymał się swojego pasa), aż wreszcie, widząc, że kierowca stanowi zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu drogowego, postanowił dokonać tzw. obywatelskiego zatrzymania.
Okazało się, iż pijany kierowca jest bardzo agresywny. „K***a dziadu! Dzwonisz czy nie? Dzwoń k***a, bo chcę do chałupy” – krzyczał do mężczyzny, który dokonał zatrzymania.
Po chwili na miejsce przyjechała policja, która przebadała delikwenta alkomatem. Okazało się, iż wsiadł on za kółko mają w wydychanym powietrzu… 2 promile!
Postawa mężczyzny, który postanowił zatrzymać znajdującego się pod wpływem alkoholu mężczyznę, wzbudziła podziw wśród internautów.
„Brawo. Coraz więcej obywateli nie lekceważy tego problemu!” – napisał jeden z komentujących. „Brawo” – dodał kolejny. „Fantastyczna akcja, dobra robota, pozdrawiam!” – stwierdził inny.
My również pochwalamy podobne zachowanie. Brawo za reakcję!