Międzynarodowy Fundusz Walutowy poinformował, że uzgodnił z władzami Ukrainy warunki kredytu dla tego państwa. Wstępnie szacuje się, że będzie on opiewał na łączną sumę od 14 do 18 miliardów dolarów.
Warunki zostały wypracowane przez misję MFW, która teraz przedstawi je do akceptacji zarządowi tej instytucji. Najprawdopodobniej stanie się to w kwietniu.
W oświadczeniu MFW podkreślony został fakt, iż dla obecnych władz Ukrainy priorytetem jest ustabilizowanie sytuacji makroekonomicznej oraz wzrostu gospodarczego, przy możliwie jak najszerszej ochronie najsłabszych części społeczeństwa. Przyszłe reformy mają dotyczyć polityki monetarnej, sektora energetycznego, polityki fiskalnej, przejrzystości władzy oraz ułatwień dla biznesu.
Czytaj także: Brak regulacji rozkłada rynek cyfrowalut. Branża zaczyna myśleć o ucieczce z Polski?
Do głównych warunków otrzymania kredytu należała podwyżka cen gazu dla odbiorców indywidualnych. Seria wzrostów opłat rozpocznie się 1 maja, kiedy to ceny gazu wzrosną na Ukrainie o około 50 procent. Kolejne podwyżki zostaną rozłożone w czasie, aż do roku 2018.
Ukraina znajduje się w tragicznej kondycji finansowej. Znacząca podwyżka cen gazu importowanego z Rosji stawia nowe władze w jeszcze cięższej sytuacji, dlatego też rząd planuje zamrożenie pensji minimalnych oraz wysokości minimum socjalnego. Poza tym, bez pracy zostanie co najmniej 24 tysiące urzędników państwowych.
Premier Ukrainy, Arsenij Jaceniuk, ocenił, że do bieżącego funkcjonowania kraju Ukrainie brakuje 289 mld hrywien, co w przeliczeniu daje ponad 25 mld dolarów.