Michał Boni, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej, napisał list otwarty do pozostałych europosłów. Odniósł się w nim do sprawy aresztowania posła PO, Stanisława Gawłowskiego.
Aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego jest zaprzeczeniem demokratycznych standardów. Dziś skierowałem otwarty list do Posłów Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego w obronie zasad praworządności – napisał Boni w serwisie Twitter. Do swojego wpisu dołączył fotografię wspomnianego listu.
Aresztowanie posła @StGawlowski jest zaprzeczeniem demokratycznych standardów. Dziś skierowałem otwarty list do Posłów Komisji Wolności Obywatelskiej Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych @EP_Justice w @Europarl_PL w obronie zasad praworządności @NewsPlatforma @SchetynadlaPO pic.twitter.com/nvivcCMq1e
— Michał Boni (@MichalBoni) 18 kwietnia 2018
Czytaj także: Żona aresztowanego posła PO przerwała milczenie. Zamieściła zdjęcie i emocjonalny wpis
List Boniego skomentował europoseł Prawa i Sprawiedliwości, prof. Ryszard Legutko. Polityk stwierdził, że jest to „przejaw szaleństwa PO”. Platforma Obywatelska, czy szerzej opozycja, wpada w kolejne piętra szaleństwa. Ponieważ już wszystkie środki zawiodły: ulicy nie ma, zagranica też jakby słabsza, to teraz wymyślili kilka rzeczy, które można uznać właśnie za szaleństwo – oświadczył.
Zatrzymanie i aresztowanie Gawłowskiego
O zatrzymaniu Gawłowskiego poinformował w zeszłym tygodniu Roman Giertych, który za pośrednictwem Twittera ujawnił również uzasadnienie, jakie w tej sprawie przedstawił sąd.
Uzasadnienie postanowienia doręczone stronom jest zdumiewające. Jako argument za mataczeniem sąd przytacza … wypowiedzi Gawłowskiego do mediów w związku ze stawianymi zarzutami, co zdaniem sądu mogłoby wpływać na świadków. Wniosek: poseł oskarżany przez prokuraturę ma milczeć – napisał.
Prokuratura postawiła posłowi PO zarzuty o charakterze korupcyjnym. Dotyczą one czasu rządów koalicji PO-PSL, kiedy Stanisław Gawłowski pełnił funkcję wiceministra środowiska.
Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Stanisław G. przyjął jako łapówki co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o łącznej wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura ogłosi posłowi, dotyczą również nakłaniania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Aktualnie Stanisław Gawłowski przebywa w areszcie. Spędzi tam trzy miesiące.
źródło: Twitter, SejmLog, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Вени Марковски