Dmitrij Miedwiediew nie porzuca swojej ostrej retoryki. Tym razem były prezydent Rosji podzielił się w mediach społecznościowych swoimi przemyśleniami na temat tego, w jaki sposób władze rosyjskie powinny podchodzić do zdrajców.
Miedwiediew od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę publikuje w mediach społecznościowych niezwykle agresywne. Nie stroni w nich od obelg pod adresem zachodnich polityków. Tym razem postanowił skupić się na zdrajcach.
Czytaj także: Rosyjski deputowany straszy… Polską. „Bezpośrednia interwencja”
„W internecie trwa debata o tym, jak postępować ze zdrajcami, którzy przeszli na stronę wroga i pragną zniszczenia ojczyzny” – rozpoczął swój wpis Miedwiediew. „Między szefami doszło do poważnej dyskusji, jak należy postępować: „zgodnie z prawem” czy „sprawiedliwie”. Będę musiał wyjaśnić” – pisze dalej były prezydent Rosji.
„Oczywiście, tylko zgodnie z prawem. Ale jeśli prawo nie działa lub nie osiąga swojego celu, to według specjalnych zasad wojennych. (…) Zawsze istniały takie zasady. I ciche grupy nieskazitelnie niepozornych ludzi, którzy je skutecznie egzekwowały” – pisze Miedwiediew.
Czytaj także: Gen. Pacek: „Optymizm jest przesadzony. Rosja szykuje się do bardzo silnego ataku”
Podał nawet przykład takich działań. Powołał się przy tym na wielką wojnę ojczyźnianą, jak Rosjanie nazywają II wojnę światową.
Źr. dorzeczy.pl