Dmitrij Miedwiediew zaliczył kolejną wpadkę. Tym razem zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rosji odwiedził garnizon wojskowy w obwodzie orenburskim. Na zdjęciach opublikowanych przez agencję RIA Nowosti internauci błyskawicznie zauważyli pewien istotny szczegół.
Dmitrij Miedwiediew „w imieniu prezydenta Rosji” odwiedził w piątek garnizon wojskowy w obwodzie orenburskim. Miał tam między innymi zapoznać się, jak personel rosyjskich sił zbrojnych szkoli się w okresie letnim. Były prezydent Rosji obserwował zajęcia z treningu taktycznego, praktyczne odpalanie moździerzy i haubic oraz wieloprowadnicowych systemów rakietowych.
Zdjęcia z wizyty Miedwiediewa w garnizonie wojskowym opublikowała rosyjska agencja RIA Nowosti. Nie obyło się bez wpadki, bowiem na jednej z fotografii polityk patrzy przez lornetkę. Problem w tym, że ma ona zamknięty obiektyw.
Błyskawicznie zauważyli to internauci, którzy zarówno na Miedwiediewie, jak i na rosyjskiej propagandzie, nie pozostawili suchej nitki. „Raczej nie zobaczył za dużo” – napisał dziennikarz BBC Francis Scarr. „Fotografowie RIA już szukają nowej pracy?” – wtórował mu ukraiński dziennikarz Alieksiej Durniew.
Czytaj także: Wybuchy na okupowanym przez Rosjan Krymie! Są zdjęcia i filmy [WIDEO]
Źr.: o2, Twitter