Przyjmujący reprezentacji Polski – Mateusz Mika, postanowił przedłużyć umowę ze swoim obecnym pracodawcą – Lotosem Treflem Gdańsk. Siatkarz zostanie w klubie na kolejne dwa lata.
Z tego faktu zadowolony jest zarówno sam zainteresowany, jak i szkoleniowiec Trefla – Andrea Anastasi. Nikogo ten fakt nie może dziwić, gdyż Mika od pierwszych spotkań sezonu udowodnił swoją wartość, będąc filarem drużyny, która sprawiła olbrzymią niespodziankę, awansując do wielkiego finału PlusLigi, w którym zmierzy się z Asseco Resovią Rzeszów. Zawodnik Lotosu tak skomentował całą sprawę:
Bardzo się cieszę, że udało mi się przedłużyć kontrakt z Lotosem. Świetnie czuję się w Gdańsku i jestem szczęśliwy, że zostanę tu przynajmniej przez następne dwa lata. W tym sezonie stworzyliśmy znakomity zespół, który będzie walczył o najważniejsze trofea w kraju. Jestem przekonany, że to dopiero początek naszej wspólnej drogi i że w kolejnych rozgrywkach sprawimy naszym kibicom jeszcze więcej radości.
Czytaj także: Lyneel: Wiele słyszałem o Polsce
Dla 24-latka przełomowy był rok 2013. Po przenosinach z… Gdańska (reprezentował „żółto czarnych” w sezonie 2012/2013) do Montpellier, gdzie czuwał nad nim Phillipe Blain, jego gra „eksplodowała”, dzięki czemu znalazł się on w reprezentacji Polski na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata, podczas których pokazał pełnie swoich umiejętności. W obecnym sezonie siatkarz tylko potwierdza swoją klasę, będąc obecnie prawdopodobnie najlepszym polskim przyjmującym.
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: Patryk Głowacki/wMeritum.pl