„Super Express” opublikował na łamach swojego portalu internetowego Se.pl artykuł Leszka Millera, w którym były szef SLD ocenia konwencję Republikanów w Cleveland. Miller zwraca uwagę na fakt, iż uczestnicy tego wydarzenia wysłali mocny przekaz dotyczący bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, a także całego świata.
Były szef SLD odniósł się do wypowiedzi Newta Gingricha, bliskiego współpracownika Donalda Trumpa, który podczas konwencji przyznał, że Stany Zjednoczone są w stanie wojny z radykalnym islamem. Podkreślał również, że ISIS chce zabijać, a jego struktury są silniejsze niż się o tym mówi. Amerykanin dodał także, że jeżeli islam zwycięży, to żadna kobieta nie będzie mogła być spokojna o swoją przyszłość, a przedstawiciele środowiska LGBT zostaną po prostu uśmierceni – „Każdy będzie mieczem zmuszony do nawrócenia się”.
Miller przyznał rację Gingrichowi. Gingrich i jego koledzy nie przebierają w słowach i mają rację. Terroryzm islamski to główny wróg naszej cywilizacji. Wróg ideologiczny, który odmawia nam prawa do życia i wyznawania naszych wartości. Ostatnie zamachy w Europie, także ten wczorajszy we Francji, w normandzkim kościele potwierdzają, że na płaszczyźnie dżihadu nie ma kompromisu – napisał.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W swoim tekście polityk zastanawia się również jak walczyć ze zjawiskiem islamskiego terroryzmu i przedstawia kilka propozycji. Jego zdaniem powinno się „zamykać ośrodki szkoleniowe, które udają miejsca kultu”, a także zrobić wszystko, aby odzyskać dzielnice europejskich miast, które zostały przejęte przez społeczność muzułmańską i obowiązuje w nich szariat. Francuskie MSW podaje, że w tym kraju jest 750 takich enklaw – przypomniał.
Miller uważa także, iż koniecznością jest dalsza współpraca w ramach międzynarodowej koalicji skierowanej przeciwko ISIS. Według jego opinii jej trzonem powinny być Stany Zjednoczone, Rosja, Francja, Wielka Brytania, Iran i Arabia Saudyjska.
źródło: se.pl
Fot.: Wikimedia/Adrian Grycuk