Leszek Miller komentując zawirowania personalne w Sejmie przyznał, że jest jedna metoda, aby sprawdzić, czy obóz rządzący nadal dysponuje większością w parlamencie. Opozycja musiałaby złożyć wniosek o konstruktywne wotum nieufności.
Po dymisji Jarosława Gowina z rządu, jego partia Porozumienie opuściła Zjednoczoną Prawicę. Nadal nie jest do końca pewne, ilu posłów tego ugrupowania zdecydowało się pójść za liderem, a ilu pozostanie w klubie PiS. Od tego zależy większość sejmowa, bez której nie uda się PiS-owi rządzić.
Czytaj także: Gowin: „Głosowałbym za odwołaniem Morawieckiego”
Na antenie Polsat News sytuację w Sejmie komentował Leszek Miller. Były premier z ramienia SLD nie ma wątpliwości, co do tego, że obóz rządzący zachował większość. „Gdyby jej nie było, nie byłoby rządu Morawieckiego” – stwierdził krótko.
Miller wskazuje, jak sprawdzić kto ma większość w Sejmie
Europoseł wskazał w jaki sposób zweryfikować większość. Zauważył przy ty, że nawet opozycja nie jest do końca zorientowana w sytuacji. „Jest jedna metoda sprawdzenia – konstruktywne wotum nieufności. Gdyby opozycja miała przekonanie, że jest większością, to by taki wniosek postawił” – powiedział Miller.
Czytaj także: TVN pozywa Macierewicza. Chodzi o słowa o „sowieckiej agenturze”
W rozmowie padło również pytanie, na kogo były premier zagłosowałby we wcześniejszych wyborach parlamentarnych. Jego konflikt z obecnym liderem SLD Włodzimierzem Czarzastym jest powszechnie znany. Przyznał, że chciałby głosować na lewicę. „Nie tracę nadziei, że będę mógł za dwa lata” – oświadczył. Dodał, że wcześniejszych wyborów nie będzie. Jego zdaniem, większość parlamentarna, która musiałaby o tym zdecydować, nie ma w tym interesu.
Źr. dorzeczy.pl