Anna Maria Siarkowska z koła poselskiego Republikanie podczas sejmowej dyskusji dotyczącej podwyżki benzyny w mocnych słowach skrytykowała pomysł PiS. Powiedziała, odwołując się do słów Janusza Korwin- Mikkego, że rząd zwyczajnie „rżnie głupa” próbując wmówić Polakom, że „nie jest to podwyżka cen”.
Opłata drogowa obciąży więc nas wszystkich. Nie ma innej możliwości. Ceny pójdą w górę. A rząd, który zaklinając rzeczywistość twierdzi, że „to nie jest podwyżka cen paliw”, to – jak powiedział niegdyś z tej mównicy Janusz Korwin – Mikke – taki rząd zwyczajnie „rżnie głupa – dodała.
W wyniku tej ustawy Polacy zapłacą 25 groszy brutto więcej za litr paliwa. Takie są twarde fakty. Gdyby nie nowy podatek, to przy obserwowanych spadkach cen paliw zapłacilibyśmy po prostu mniej – podkreśliła posłanka.
Czytaj także: Mentzen dla wMeritum.pl: Ludzie większą wagę przykładają do spraw światopoglądowych, a mniejszą do gospodarczych
Siarkowska podkreśliła, że infrastruktura drogowa w Polsce wymaga inwestycji – co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Potrzebne są inwestycje na poziomie dróg krajowych i autostrad. Konieczna jest także modernizacja dróg lokalnych, których stan jest często opłakany. Inwestycje zaś wymagają pieniędzy. Wskazała jednocześnie, że te przedsięwzięcia nie mogą się jednak odbywać kosztem dalszego sięgania do kieszeni obywateli.
Przecież do budżetu państwa z tytułu akcyzy na paliwa już teraz wpływają miliardy złotych rocznie. To właśnie te pieniądze docelowo miały być przeznaczane na budowę i remonty dróg. Niestety, w zdecydowanej większości trafiają jednak nie na Krajowy Fundusz Drogowy, ale… do budżetu państwa! A tam wykorzystywane są na najróżniejsze inne cele – podkreśliła.
Szanowni wnioskodawcy – w dziurawym wiadrze zawsze będzie za mało wody. Rozwiązaniem jest uszczelnienie systemu i racjonalizacja wydatków, w tym cięcie kosztów, a nie dalsze łupienie obywateli.
Pragnę przypomnieć, że w 2011 roku pan Prezes Jarosław Kaczyński komentował – skądinąd słusznie – kwestię opodatkowania paliw. Wysokie ceny benzyny skwitował stwierdzeniem, że najzwyczajniej należy obniżyć akcyzę na paliwa. Podkreślił też, że takie działanie wymagałoby od rządzących odwagi i odpowiedzialności. Dzisiaj politycy PiS opodatkowanie paliw chcą… zwiększyć. Gdzież się podziała ta Wasza odwaga i odpowiedzialność? Czy to naprawdę możliwe, że liczycie na to, że wyborcy nie będą pamiętać, że to dzięki posłom Prawa i Sprawiedliwości muszą płacić za paliwo 25 groszy więcej? – pytała.
Źródło: inf. prasowa, YouTube.com/RepublikanieTV, Facebook.com