Jakub Radomski, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, opublikował w serwisie Twitter wpis, w którym oznajmił, iż Denis Urubko zażądał od niego wysokiego honorarium za udzielenie wywiadu gazecie. Jestem tym trochę zażenowany – napisał Radomski.
Denis Urubko wczoraj wrócił do Polski. Himalaista, który zyskał ogromną popularność dzięki akcji ratunkowej na Nanga Parbat oraz uczestnictwie w polskiej wyprawie na K2, był rozchwytywany przez media. Od dziennikarzy, którzy chcieli mieć autorski materiał z wypowiedziami polsko-rosyjsko-kazachskiego wspinacza, posypały się propozycję wywiadów. Jedną z nich złożył Urubce złożył Jakub Radomski z „Przeglądu Sportowego”.
Dziennikarz ujawnił, że himalaista… zażądał za wywiad wysokiego honorarium. Wczoraj usłyszałem, że Denis Urubko udzieli mi wywiadu, jeśli dostanie za to honorarium (duże) – napisał Radomski na Twitterze.
Jestem tym trochę zażenowany, bo facet wrócił z narodowej wyprawy, za państwowe pieniądze, teraz uderza w kolegów i jeszcze chce na tym zarabiać – dodał w dalszej części swojego wpisu.
Wczoraj usłyszałem, że Denis Urubko udzieli mi wywiadu, jeśli dostanie za to honorarium (duże).
Jestem tym trochę zażenowany, bo facet wrócił z narodowej wyprawy, za państwowe pieniądze, teraz uderza w kolegów i jeszcze chce na tym zarabiać. Więcej jutro w felietonie w @przeglad— Kuba Radomski (@KubaRadomski) 8 marca 2018
Nie chcę podawać stawki. Dla mnie sam fakt w tych okolicznościach jest bardzo słaby, niezaleźnie od tego, ile
— Kuba Radomski (@KubaRadomski) 8 marca 2018
Koszty wyprawy, o których wspomina Radomski faktycznie były wysokie (pisaliśmy o tym TUTAJ), faktem jest również to, że Urubko opuszczał bazę K2 w atmosferze skandalu i niezbyt pochlebnie wypowiadał się o swoich kolegach, z którymi próbował zdobyć ośmiotysięcznik. Krytykował m.in. kierownika wyprawy, Krzysztofa Wielickiego.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Facebook/Denis Urubko