Okrutna zbrodnia na 10-letniej Kristinie, do jakiej doszło w miejscowości Mrowiny od kilku dni wywołuje lawinę oburzenia. Dziennikarze TVN24 dotarli do ustaleń prokuratury dotyczących tego, co morderca szukał w sieci przed dokonaniem zabójstwa.
Dziennikarze TVN24 informują powołując się na źródła wśród śledczych, że Jakub A. przed dokonaniem zbrodni w miejscowości Mrowiny starał się do niej przygotować. W sieci wyszukiwał wszystkiego, co dotyczyło przestępstw seksualnych na dzieciach. Takie wnioski wypływają z analizy zabezpieczonych urządzeń elektronicznych należących do sprawcy.
Czytaj także: Vega ujawni gejowskie romanse polityków? „Są wątki”
Nie ograniczał się tylko do medialnych doniesień, bo poszukiwał nawet opracowań naukowych. Wszystko po to, aby jak najlepiej upozorować gwałt i zmylić trop śledczych sprawę z Mrowiny. Dążył do tego, aby policjanci poszukiwali seksualnego dewianta.
„Ze względu na dobro rodziny nie chcę mówić o szczegółach sprawy, ale było to tak zrobione, by wyglądało na czyn dokonany przez osobę o skłonnościach pedofilskich.” – wyjaśniał podczas rozmowy z dziennikarzami Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Zabójstwo w miejscowości Mrowiny
Dziewczynkę o imieniu Kristina z miejscowości Mrowiny widziano w czwartek po 13, kiedy wracała ze szkoły. Od domu dzielił ją odcinek ok. 200 metrów. Kiedy 10-latka nie wróciła na obiad, zaniepokojona matka wezwała policję. Rozpoczęły się poszukiwania, w których brały udział nie tylko służby, ale i mieszkańcy wioski.
Ciało dziecka odkryto około godz. 17:45, na terenie leśnym koło Imbramowic (ok. 6 kilometrów od miejscowości Mrowiny). 16 czerwca zatrzymano 22-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie morderstwa. Początkowo nie przyznawał się do winy, jednak po kilku godzinach zmienił zdanie i przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Źr. fakt.pl; tvn24.pl; wmeritum.pl