Dzień po tragedii na torach, dokonali tam makabrycznego odkrycia

Znajomi 29-letniego mężczyzny, który zginął na torach udali się na miejsce tragedii dzień później. Ku ich zdumieniu, na miejscu dokonali makabrycznego odkrycia, choć wcześniej długo pracowały tam przecież służby.

Tragedia na torach rozegrała się 29 stycznia przy ul. Tysiąclecia Państwa Polskiego, za stacją Puławy Miasto. „W wyniku zdarzenia 29-latek poniósł śmierć na miejscu. W chwili wypadku maszynista był trzeźwy, potwierdziło to przeprowadzone przez policjantów badanie” – informowała po zdarzeniu puławska policja.

Aktualne ustalenia policji wskazują, że zmarły mężczyzna z nieznanych powodów siedział na torach. Maszynista nie był już w stanie zahamować, aby uniknąć potrącenia 29-latka.

Dramat rozegrał się w środę, a w czwartek wieczorem na miejsce tragedii udali się znajomi zmarłego. Dokonali szokującego odkrycia. „Było już ciemno i byliśmy z latarkami. Ale nawet tak udało nam się zauważyć na torach ludzkie szczątki” – relacjonuje jedna z osób w rozmowie z WP. Dodaje, że było to duże zaskoczenie. „Nie ma opcji, żeby w biały dzień przeoczyć takie ślady” – przekonuje.

Sprawę zgłoszono prokuraturze, która kolejnego dnia (w piątek) przeprowadziła drugie oględziny. „Były zrobione drugie oględziny. „Cały odcinek został jeszcze raz sprawdzony. Znaleziono fragment ciała, który nie został ujawniony w czasie pierwszych oględzin” – przyznaje w rozmowie z WP prokurator Grzegorz Kwit, szef Prokuratury Rejonowej w Puławach.

Prokurator tłumaczył się, że pierwsze oględziny przeprowadzono w bardzo trudnych warunkach. Zaznacza również, że w trakcie tych oględzin, odnaleziono odciętą dłoń mężczyzny oraz kawałek palca. Wskazuje, że niewielki fragment dłoni mógł przyczepić się do podwozia pociągu, a następnie z niego odpaść, kiedy pociąg ponownie ruszył po zakończeniu czynności przez policję i prokuraturę.

Przeczytaj również:

• Wielki pożar zakładów. RCB alarmuje! „Dym może być toksyczny”
• Strzały w autobusie miejskim w Warszawie. Szukają sprawcy
• Trzaskowski nie pozostawia złudzeń: „Według prawa mamy dwie biologiczne płcie”

Źr. wp.pl