Radosław Sikorski udał się z dość niespodziewaną wizytą do Stanów Zjednoczonych. Rzecznik MSZ w rozmowie z Wirtualną Polską potwierdza te doniesienia.
Doniesienia w tej sprawie przedstawia m.in. „Rzeczpospolita”, która podaje, że z inicjatywą spotkania w USA miała wyjść strona amerykańska. Informacje o wyjeździe Sikorskiego do USA potwierdza również jego rzecznik Paweł Wroński, który przyznał, że faktycznie szef MSZ wyleciał za Ocean.
Podczas wizyty w USA Sikorski ma spotkać się z z sekretarzem stanu Marco Rubio. Szef polskiej dyplomacji ma także wystąpić w ONZ w rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Spotkanie Sikorskiego w Rubio odbędzie się w cieniu negocjacji, które Amerykanie rozpoczęli z Rosjanami na terytorium Arabii Saudyjskiej. Do rozmów nie zostali zaproszeni przedstawiciele państw europejskich. Dotychczasowe wypowiedzi przedstawicieli administracji Donalda Trumpa świadczą o tym, że Europa prawdopodobnie na żadnym z etapów nie zostanie zaangażowana w proces.
Niepokojące wydają się być również słowa Donalda Trumpa, który niedawno nazwał Wołodymyra Zełenskiego „dyktatorem” i wezwał do przeprowadzenia wyborów na Ukrainie.