J.D. Vance, wiceprezydent USA, zwrócił się do Niemców. Odniósł się do obecności amerykańskich wojsk na terytorium naszego zachodniego sąsiada.
J.D. Vance uczestniczył w konferencji konserwatystów CPAC w Waszyngtonie. W trakcie swojej wypowiedzi zaprezentował stanowisko dotyczącej nielegalnej migracji, którą uznał za duże zagrożenie dla Europy. Powiedział też, że miliony niesprawdzonych nielegalnych imigrantów stanowią zagrożenie dla cywilizacji.
Vance wskazał przy tym na Niemcy, do których w ostatnich latach przybyło wielu imigrantów, w tym m.in. z Bliskiego Wschodu. Zasugerował również, że Niemcy powinni zapewnić „wolność słowa”. Wypowiedzi wiceprezydenta USA były bardzo mocne i w dotychczasowych wypowiedziach przedstawicieli administracji USA niespotykane.
– Cała obrona Niemiec jest subsydiowana przez amerykańskiego podatnika. Obecnie w Niemczech stacjonują tysiące amerykańskich żołnierzy. Czy myślicie, że amerykański podatnik będzie to tolerował, jeśli wsadza się do więzienia w Niemczech za opublikowanie złośliwego tweeta? Oczywiście, że nie – powiedział Vance.
Amerykański wiceprezydent podkreślił też, że właśnie od takich wartości jak „wolność słowa” będzie zależała przyszłość relacji na linii USA-Europa.