Mateusz Morawiecki w rozmowie przeprowadzonej na antenie radiowej Jedynki przyznał, że być może niektóre zapisy ustawy o IPN zostaną zmienione. Wcześniej w podobnym, choć znacznie ostrzejszym tonie wypowiadała się doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy, Zofia Romaszewska.
Jeżeli będzie taka konieczność i Trybunał Konstytucyjny tak uzna, to być może nastąpi pewne doprecyzowanie niektórych zapisów w myśl taką, żeby żadni nasi partnerzy, przyjaciele, czy nawet nie do końca przyjaciele, ale ludzie, którzy mogą mieć pewne obawy, jak będzie interpretowana ustawa o IPN, żeby się nie obawiali, że będzie zagrożona swoboda wypowiedzi, czy swoboda działań artystycznych. Niczego takiego tutaj nie mieliśmy na myśl – powiedział Morawiecki podczas audycji „Sygnały Dnia”.
Wypowiedź szefa polskiego rządu dotyczy decyzji Andrzeja Dudy, który 6 lutego oświadczył, że podpisze nowelizację ustawy o IPN i w trybie następczym skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent motywował swoją decyzję faktem, iż dokument musi zostać zbadany pod kątem zgodności z konstytucją.
Czytaj także: Ustawa o IPN zostanie zmieniona? Romaszewska: Tak sądzę, przecież ona jest idiotyczna
O tym, że ustawa o IPN może zostać zmieniona mówiła również doradczyni głowy państwa, Zofia Romaszewska. Bliska współpracownik Andrzeja Dudy użyła jednak znacznie mocniejszych słów od premiera Morawieckiego.
Ustawa zostanie prawdopodobnie zmieniona. Tak sądzę, przecież ona jest idiotyczna. Tak wyglądać nie może – powiedziała. Nie może być tak nieokreślone, że każdy kto wypowiada się nieładnie o Polakach, to natychmiast go do kryminału na trzy lata. No przecież tak też nie może być – dodała i podkreśliła, że przepisy prawa muszą być „jasne”.
Czytaj także: Ustawa o IPN zostanie zmieniona? Romaszewska: Tak sądzę, przecież ona jest idiotyczna
źródło: Polskie Radio, TVN24
Fot. Flickr/Kancelaria Premiera