Zofia Romaszewska, doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy, przyznała, że skierowana przez głowę państwa do Trybunału Konstytucyjnego ustawa o IPN, najprawdopodobniej zostanie zmieniona. Przecież ona jest idiotyczna – oświadczyła Romaszewska.
6 lutego Andrzej Duda zdecydował o podpisaniu ustawy o IPN. Oświadczył jednocześnie, że dokument zostanie skierowany do Trybunału Konstytucyjnego w celu zbadania jego zgodności z ustawą zasadniczą. Zofia Romaszewska, doradczyni prezydenta, uważa, że ustawa powinna zostać zmieniona.
Ustawa zostanie prawdopodobnie zmieniona. Tak sądzę, przecież ona jest idiotyczna. Tak wyglądać nie może – powiedziała. Nie może być tak nieokreślone, że każdy kto wypowiada się nieładnie o Polakach, to natychmiast go do kryminału na trzy lata. No przecież tak też nie może być – dodała i podkreśliła, że przepisy prawa muszą być „jasne”.
Czytaj także: Najpierw Romaszewska, teraz Morawiecki. \"Być może nastąpi doprecyzowanie niektórych zapisów ustawy o IPN\
Nowelizacja ustawy o IPN przyjęta przez parlament wywołała ogromne kontrowersje nie tylko w naszym kraju, ale i poza jego granicami. Największe oburzenie ws. uchwalenia dokumentu wykazywali Żydzi, którzy twierdzili, że dokument odbiera wolność słowa, negatywnie wpłynie także na badania naukowe. Głos w tej zabrał nawet premier Izraela, Benjamin Netanjahu oraz ambasador tego kraju w Polsce, Anaa Azari, która w jednej z pierwszych wypowiedzi oświadczyła, że jej kraj traktuje ustawę jako „niemożliwość powiedzenia prawdy o zagładzie”. Przed decyzją Andrzeja Dudy o podpisaniu ustawy, Azari apelowała do prezydenta, by skorzystał z prawa weta.
W ostatnich dniach spór wokół całej sprawy przycichł, jednak wydaje się, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić, iż relacje polsko-izraelskie powróciły do normy.
źródło: TVN24
Fot. Wikimedia/Michał Józefaciuk