Kibice Transferu Bydgoszcz już czekają na powrót Andrew Johna Nally’ego. Ich oczekiwania nie będą aż tak długie, gdyż siakarz ma tylko skręcony staw skokowy.
Pzypomnijmy. Amerykanin nabawił się urazu podczas sobotniego spotkania Transferu z AZS-em Częstochową. Nally chcąc uratować piłkę, z impetem wpadł w krzesełka ustawione na ławce rezerwowych. Przy zawodniku od razu pojawili się lekarze. Wszyscy fani zgromadzeni w Hali Łuczniczka zamarli, gdyż upadek wyglądał bardzo groźnie.
Na szczęście dla klubu i samego 26-latka nie ma on żadnych złamań, natomiast doszło do skręcenia stawu skokowego. Nie wiadomo ile podopieczny Vitala Heynena będzie musiał pauzować, ale nie zanosi się na zbyt długi rozbrat z siatkówką.
Czytaj także: Kontuzja Nally’ego prawdopodobnie niegroźna
Obecnie gracz ekipy z Bydgoszczy przechodzi kilka zabiegów, by jak najszybciej wrócić do zdrowia. – W przeciągu kilku dni będzie wiadomo więcej, ale jestem przekonany, że z pomocą trenerów, personelu medycznego, Drużyny i wspaniałych fanów szybko wrócę do zdrowia – stwierdza AJ Nally.
Źródło: transferbydgoszcz.pl
Fot.: Patryk Głowacki/wmeritum.pl