W ostatnim czasie na Lubelszczyźnie miały miejsce dwa napady na banki. Zamaskowana kobieta kilka tygodni temu napadła na bank w Kurowie, a w piątek w Puławach. Tym razem policja szybko wpadła na jej trop i już w sobotę doszło do zatrzymania. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 20 lat pozbawienia wolności.
O przełomie w sprawie poinformował Polsat News. Małgorzata Skowrońska z lubelskiej policji powiedziała dziennikarzom tej stacji, że w sobotę rano doszło do zatrzymania podejrzanej. „Kryminalni z KWP w Lublinie i KMP w Puławach dziś rano zatrzymali podejrzewaną kobietę o napady na placówki w Puławach i Kurowie. Posługiwała się nożem” – powiedziała policjantka.
Funkcjonariuszka poinformowała, że obecnie trwają czynności procesowe z zatrzymaną. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi jej nawet 20 lat więzienia.
Z kolei Interia dowiedziała się od jednej z mieszkanek Puław, że podejrzana o napady na banki jest w ósmym miesiącu ciąży. Poza tym według tej wersji, dzieci zatrzymanej miały chwalić się, że „mama wygrała duże pieniądze na loterii”. „Ktoś połączył kropki i dziś o 7 rano kryminalni pojawili się w jej domu” – poinformowała pani Dominika, cytowana przez Interię.
Przeczytaj również:
- 17-latek skatował małego chłopca: „Całuj buty”. Wstrząsające sceny pod Krakowem [WIDEO]
- Tramwaj ciągnął mężczyznę. Bez szans na ratunek
- Ekspertka o ranach na ciele Borysa. Jest pewna. „Miał pewne wahania”
Źr. Interia; Polsat News