Film „365 dni” okazał się ogromnym hitem na platformie Netflix. Anna-Maria Sieklucka i Michele Morrone zyskali dzięki niemu gigantyczną popularność. Trudno się dziwić, że serwis zdecydował się wyprodukować kolejne części, oparte na książkach Blanki Lipińskiej.
„365 dni” to produkcja, która okazała się prawdziwym hitem na platformie Netflix. I chociaż krytycy zrównali ją z ziemią, przyznając jej między innymi Złotą Malinę (pierwsze wyróżnienie dla Polski w historii), to widzowie są innego zdania. Film był długo najchętniej oglądaną produkcją w serwisie, a odtwórcy głównych ról zdobyli gigantyczną popularność na całym świecie.
Trudno się więc dziwić, że Netflix zdecydował się wyprodukować kolejne części kontrowersyjnego hitu. Mają być luźno oparte na powieściach Blanki Lipińskiej. Reżyserią ponownie zajmą się Barbara Białowąs i Tomasz Mandes, a za scenariusz mają odpowiadać Mojca Tirs, Blanka Lipińska i Tomasz Mandes.
Informację ogłosiła w mediach społecznościowych sama Blanka Lipińska. „To dla mnie zaszczyt i ogromna radość, że kolejne dwie części trylogii „365 dni” – „Ten dzień” oraz „Kolejne 365 dni” – stały się inspiracją dla filmowych scenariuszy, które zostaną zekranizowane przez Netflix. Jestem bardzo podekscytowana, że fani moich książek na całym świecie będą mogli śledzić dalsze losy Laury i Massimo oraz poznać ich w nowych, świeżych i zaskakujących sytuacjach” – napisała.
Na temat szczegółów fabuły na razie wiadomo niewiele. W rolach głównych z pewnością znów zobaczymy duet Anna-Maria Sieklucka i Michele Morrone.
Czytaj także: To wykonanie przejdzie do historii. Zaśpiewała identycznie, jak oryginał [WIDEO]
Źr.: WP, Instagram