Gwiazdor reprezentacji Brazylii Neymar, na zorganizowanej pierwszy raz od feralnej kontuzji konferencji prasowej, nie wytrzymał ciśnienia. Zrozpaczony zawodnik nie ukrywał łez z powodu wymuszonej przez uraz absencji w ostatniej części mundialu.
Neymar kontuzji, która wyeliminowała go z udziału w turnieju nabawił się w ćwierćfinałowym meczu z Kolumbią. Piłkarza Barcelony brutalnie zaatakował Juan Zuniga, uderzając go kolanem w plecy. Gwiazdor Canarinhos przyznał, że Kolumbijczyk kontaktował się z nim, próbując wyjaśnić swoje zachowanie.
Zuniga zadzwonił do mnie kilka dni później. Przeprosił mnie i powiedział, że nie miał zamiaru mnie skrzywdzić. Akceptuje jego przeprosiny, ale nie moge uznać jego zachowania w tamtym meczu za normalne. Nie wiem czy tamto wejście było zamierzone czy nie, ale każdy wie, że to nie było normalne. Sposób w jaki mnie zaatakował sprawił, że nie mogłem się bronić. Dziękuje Bogu za pomoc, jeśli otrzymałbym ten cios kilka centymetrów niżej, mógłbym być sparaliżowany.
Czytaj także: David Luiz: Przepraszam wszystkich
– powiedział wyraźnie poruszony zawodnik, który w pewnym momencie musiał chować twarz za daszkiem czapki z powodu napływających do oczu łez.
Błyskotliwy napastnik Selecao odniósł się również do półfinałowego starcia Brazylii z Niemcami, w którym jego koledzy ponieśli sromotną klęskę.
To co się stało jest niezrozumiałe. Cieszy mnie jednak, że nawet przy 6-0, a następnie 7-0 moi koledzy się nie poddawali, walczyli, cały czas próbowali. (…) Nie wstydzę się być Brazylijczykiem, nie wstydzę się być częścią tego zespołu. Jestem dumny z postawy każdego z moich kolegów.
Reprezentacja Brazylii po ostatniej porażce z Niemcami straciła szansę na zdobycie Pucharu Świata, jednak już w sobotę piłkarze Canarinhos będą mieli okazję, aby chociaż trochę osłodzić kibicom ostatnie dni mundialu. Podopieczni Luisa Felipe Scolariego w meczu o 3. miejsce zmierzą się bowiem z Holandią.
źródło: Daily Mail
Fot. Wikimedia/Ronnie Macdonald
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: