Kierowcy nie stracą prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h poza terenem zabudowanym. Rząd wycofał się z tego zapisu, który początkowo miał znaleźć się w nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Jeszcze w listopadzie projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym został przyjęty przez Radę Ministrów. Zakłada on szereg nowych przepisów, między innymi ujednolicenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym, niezależnie od pory dnia, a także zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejść. W rozporządzeniu znalazły się również zapisy o zachowaniu szczególnej ostrożności przez pieszego oraz uregulowano kwestii bezpiecznej odległości między pojazdami na autostradach i drogach ekspresowych.
Rząd wycofał się jednak z pomysłu, który od początku budził wiele kontrowersji. W myśl początkowych zapisów, kierowca przekraczając dozwoloną prędkość poza obszarem zabudowanym o 50 km/h, miał stracić prawo jazdy na trzy miesiące. Tak się jednak nie stanie – w dalszym ciągu zostanie on ukarany jedynie mandatem.
Oczywiście w dalszym ciągu ten przepis obowiązuje na obszarze zabudowanym. Osoby, które przekroczą prędkość 100 km/h, muszą się liczyć z tym, że stracą prawo jazdy na okres trzech miesięcy.
Czytaj także: Izera wkrótce wyjedzie na drogi? Wiadomo gdzie stanie fabryka!
Źr.: Business Insider Polska