Zakopane: nie żyje szefowa Karczmy Obrochtówka. Lokal był w „Kuchennych Rewolucjach”

Smutne informacje przekazali przedstawiciele Karczmy Obrochtówka. Szefowa restauracji, Renata Kowalczyk, nagle zmarła. Lokal możecie kojarzyć z programu „Kuchenne Rewolucje”.

Karczma Obrochtówka uznawana jest za jedną z najlepszych restauracji w Zakopanem. Szerszą sławę zyskała dzięki programowi „Kuchenne Rewolucje”. W jednym z pierwszych odcinków show Magda Gessler dokonała przemiany lokalu i sprawiła, że zaczęło odwiedzać go jeszcze więcej klientów.

W sobotę 19 lutego na profilu Karczmy w mediach społecznościowych opublikowano smutny wpis. Okazało się bowiem, że właścicielka restauracji, 51-letnia Renata Kowalczyk, nie żyje.

– Z przykrością chcemy wam przekazać informację, że nasza kochana szefowa Renata odeszła nagle w dniu 18.02.2023. Nasze serca rozpadły się na kawałki, była dla nas ostoją spokoju, szefową, ale i mamą – napisano.

Zakopane: nie żyje właścicielka Karczmy Obrochtówka

– Każdy, kto miał okazje poznać Renatę wiedział jakim cudownym i pogodnym człowiekiem była – piszą jej współpracownicy na swoim profilu społecznościowym. – Obrochtówke, którą każdy z nas zna stworzyła właśnie ona. Jest nam bardzo ciężko, ale będziemy kontynuować jej spuściznę. To również dzięki wam to miejsce było jej skarbem – czytamy.

Informację o odejściu właścicielki restauracji opublikował też „Tygodnik Podhalański”. – Renata Kowalczyk miała 51 lat. Zmarła nagle w sobotę. Była szefową restauracji Obrochtówka przy ul. Kraszewskiego w Zakopanem. O tej znanej i lubionej restauracji pisaliśmy wielokrotnie. Wiele razy rozmawialiśmy też z panią Renatą, która całe swoje życie oddała prowadzeniu tego miejsca. Obrochtówka w 2010 roku była jedną z pierwszych restauracji, którą odwiedziła Magda Gessler ze swoim programem Kuchenne Rewolucje. W 2021 roku restauracja obchodziła 50-lecie istnienia – napisano.

Przeczytaj również:

• Zakopane: poszli zjeść kiełbaskę pod Gubałówkę. O mało nie spadli z krzeseł
• Morskie Oko: leśniczy pokazał, co znalazł na szlaku. „Przecieramy oczy ze zdumienia” [WIDEO]
• Turysta opisał sceny podczas drogi nad Morskie Oko. „Nie wiem, co to za ludzie są”