Nie żyje Sonia Szklanowska. 25-letnia uczestniczka programu „Hotel Paradise” zmarła nagle i niespodziewanie.
W sobotę zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o śmierci Szklanowskiej. Były one jednak niepotwierdzone. W rozmowie z TVN Kinga Kijanczuk, przyjaciółka Soni, przyznała jednak, że doniesienia o „tragicznej śmierci Soni” potwierdziła jej mama.
– Soniu, dziękujemy, że dałaś się nam poznać jako ciepła, czuła i szalenie oryginalna osoba. Wprowadziłaś do programu – i naszego życia – tyle uśmiechu, że aż trudno uwierzyć, że już Cię z nami nie ma – napisali przedstawiciele produkcji programu „Hotel Paradise”.
Sonia Szklanowska wzięła udział w drugiej edycji programu „Hotel Paradise”. Wspólnie z Łukaszem Karpiński dotarła do finału. Następnie próbowała swoich sił w muzyce.
25-latkę pożegnał Matt Palmer. Artysta zamieścił wpis na temat Szklanowskiej oraz wspólne zdjęcie. – To już druga osoba, która odchodzi od nas. Produkcje z programów TV powinny dbać o swoich uczestników nie tylko w trakcie, ale również po programie! Depresja ma uśmiech, sam wiem, przez jaki ciężki okres przechodziłem, ale udało mi się wyjść z tego. Niektórym niestety nie. Nie można tego tak zostawić. Z tym trzeba coś zrobić. Mówić o tym! Niech takie osoby wiedzą, że jest więcej takich osób, nie są same, nie muszą kryć swoich emocji i myśli – napisał na Instagramie.