Andrzej Morozowski zniknął z anteny TVN, stacji, której jest prawdziwą gwiazdą. Widzowie są zaniepokojeni.
Pytania o absencję Morozowskiego oraz jego zniknięcie z anteny telewizji TVN zaczęły się pojawiać podczas programu „Szkło kontaktowe”. Widzowie wysyłali SMS-y, które następnie wyświetlane były na ekranie. – Proszę, powiedzcie, co dzieje się z redaktorem Morozowskim? – zapytał w pewnym momencie jeden z nich.
Odpowiedzi zdecydował udzielić Tomasz Sianecki, który prowadził program. Ujawnił przy tym, dlaczego od jakiegoś czasu nie możemy oglądać Morozowskiego na wizji. Okazuje się, że dziennikarz trafił do szpitala.
– Dzisiaj bardzo długo rozmawiałem z Andrzejem. Andrzej jest po pewnym zabiegu szpitalnym, dochodzi do siebie. Wszyscy wiemy o tym, że za dwa, trzy, może cztery tygodnie wróci w pełni sił – powiedział Sianecki.
Andrzej Morozowski w szpitalu
Widzowie zauważyli również, że sylwetkę Morozowskiego usunięto z czołówki programu „Szkło kontaktowe”. Do tego również odniósł się Tomasz Sianecki, który wyjaśnił czym jest to spowodowane.
– Niektórzy zauważyli, że zniknął z czołówki. Zniknął, bo go nie ma. Jak będzie, to znowu się w tej czołówce pojawi – powiedział dziennikarz, który zapewnił, że Morozowski wróci.
– Andrzej Morozowski dochodzi do zdrowia po operacji i wróci tak szybko, jak tylko będzie to możliwe – podało z kolei biuro prasowe stacji TVN w odpowiedzi na zapytanie skierowane przez Press.