Politycy PSL, którzy są w jednym klubie z posłami UED nie kryją zaskoczenia seksaferą, której bohaterem jest Stefan Niesiołowski. Eugeniusz Kłopotek wprost stwierdził, że były poseł PO powinien opuścić klub.
W czwartek rano CBA poinformowało o zatrzymaniu trzech biznesmenów, którzy mieli wręczać łapówki posłowi na Sejm. Niedługo po tym Wirtualna Polska odsłoniła kulisy sprawy. Portal poinformował, że wspomnianym parlamentarzystą jest były polityk PO, obecnie członek klubu PSL-UED Stefan Niesiołowski. Więcej na ten temat TUTAJ.
Czytaj także: Wyciekły nagrania ws. seksafery Niesiołowskiego! „To zboczenie jest”
Czytaj także: Schetyna o seksaferze Niesiołowskiego: \"Mówiło się o tym\
Prokuratura już wysłała do Marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Niesiołowskiemu. Sam poseł choć zaprzecza oskarżeniom, to na posiedzeniu klubu PSL-UED zapewnił, że jest gotów zrzec się immunitetu.
Choć Grzegorz Schetyna pytany przez dziennikarzy stwierdził, że o sprawie „mówiło się w korytarzach sejmowych”, to jednak pogłoska najwyraźniej nie dotarła do Eugeniusza Kłopotka z PSL.
Poseł w rozmowie z „Super Expressem” nie krył zaskoczenia oskarżeniami, których celem stał się Stefan Niesiołowski. „Wcisnęło mnie w fotel, jak się dowiedziałem o sprawie ze Stefanem Niesiołowskim.” – przyznał Kłopotek. „Dorośli ludzie mają prawo uprawiać seks, ale kurczę, żeby pójść na coś takiego?! Ciężko mi o tym mówić…” – dodał.
Czytaj także: Schetyna o seksaferze Niesiołowskiego: „Mówiło się o tym”
„Jeśli to o czym piszą media ma na sumieniu Stefan, to powinien nam wcześniej powiedzieć o tym wszystkim zanim wchodził z PSL w sojusz!” – przyznał poseł PSL. „To nie jest dla niego dobra sytuacja. Powinniśmy się z nim rozstać.” – podsumował Kłopotek.
Źr. se.pl; wmeritum.pl; dorzeczy.pl