Niezręczna sytuacja w programie „Szkło Kontaktowe” telewizji TVN. Chodzi o telefon pewnej kobiety.
W programie omawiano wypowiedź Przemysława Czarnka, jednego z czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Ten mocno krytykował Niemcy. Mówił nawet, że „Polską rządzi dzisiaj oberambasador Republiki Federalnej Niemiec, a nie premier Rzeczypospolitej Polskiej”.
– Dlatego precz z tym rządem i żądajmy przywrócenia wielkiej rozwojowej inwestycji polskiej Centralnego Portu Komunikacyjnego, który traktuje wszystkie części naszego kraju i każde miasto na równi z Warszawą, Gdańskiem, Poznaniem czy Wrocławiem – mówił Czarnek.
Do „Szkła Kontaktowego” zadzwoniła kobieta, która postanowiła odnieść się do tej wypowiedzi. – Już nie da się wytrzymać, słuchając PiS-u, jak przez cały czas narzekają na Niemców – zaczęła swoją wypowiedź.
Niezręczna sytuacja w programie TVN
Na tym jednak kobieta nie poprzestała. Zaczęła bowiem sugerować, że Jarosław Kaczyński ma ambicje, by być „drugim Putinem” – Nie udało im się z nas zrobić drugiej Rosji, a pan Kaczyński chciał być drugim Putinem – powiedziała.
Po tym zaczęło się jednak robić niezręcznie. Telewidzka, która zdecydowała się zadzwonić do studia, zaczęła bowiem w mocnych słowach „najeżdżać na Podlasie”. – Podlasie zawsze było PiS-owskie, bo tu ciemnogród chyba – powiedziała i dodała, że jest jej wstyd za ten region.
Prowadzący próbował przerwać ten wywód jednak kobieta, zanim została wyłączona, rzuciła jeszcze: „Nie idźmy w tę stronę. Nie obrażajmy współmieszkańców”.