Było o krok od tragedii. Terroryści z Państwa Islamskiego szykowali się do egzekucji chrześcijańskiej rodziny w Iraku. Gdy trzymali już noże na ich szyjach, padły strzały. Do akcji wkroczyli snajperzy brytyjskich sił specjalnych.
Rodzina irackich chrześcijan odmówiła przejścia na islam. Terroryści z ISIS postanowili więc przeprowadzić brutalną egzekucję. Gdy dwóch z nich trzymało już noże na szyjach ojca i syna, nagle zostali zastrzeleni. Brytyjscy snajperzy z SAS z odległości ok. 1000 m oddali celne trafienia w głowy, zabijając dżihadystów.
Pozostali terroryści osłupieli. Nie wiedzieli, co się dzieje. Po chwili wpadli w prawdziwą panikę i rozpoczęli ucieczkę ciężarówką. Jednak kula brytyjskich komandosów trafiła również kierowcę. Wtedy do ataku przystąpili pozostali żołnierze SAS. Łącznie zlikwidowali 15 dżihadystów.
Czytaj także: Bitwa pod Olesznem: NSZ i AK wspólnie przeciw Niemcom
Mordercy chodzili po wsi i dokonywali egzekucji cywili. Rodziny muzułmańskie oskarżali o szpiegostwo, a chrześcijanom kazali przejście na islam pod groźbą ścięcia głów. – pisze brytyjski „Daily Star”.
Akcja komandosów miała miejsce w lipcu, jednak do tej pory była utrzymywana w tajemniczy. Wojskowi poinformowali o szczegółach dopiero w zeszłym tygodniu.
Źródło: telewizjarepublika.pl; dailystar.co.uk
Fot. Youtube.com/TomoNews US