Wczoraj media informowały o zbrodni w Irlandii. Policja w Ardee odkryła zmasakrowane ciało 57-letniej Polki. Oprawca odciął głowę kobiecie siekierą. Zatrzymano syna ofiary, który jest jak dotąd jedynym podejrzanym. Teraz na jaw wychodzą nowe szczegóły.
Policjanci ustalili, że głównym i jak dotąd jedynym podejrzanym jest 32-letni syn zamordowanej Polki. Funkcjonariusze już zatrzymali Tomasza P., który będzie odpowiadał za morderstwo.
Czytaj także: Lubelskie: Po 20 latach wróciła zza granicy. Została zamordowana przez syna
Mundurowi zabezpieczyli również narzędzie zbrodni. Podejrzany najprawdopodobniej odciął głowę matce przy użyciu siekiery. Policja ustaliła, że, syn zamordowanej kobiety po ucieczce z miejsca zbrodni skierował się do Drumconrath, nieodległej miejscowości.
Tam chciał pozbyć się dowodów zbrodni. Nie zdążył tego zrobić, ponieważ bardzo szybko zatrzymała go policja.
Światło dzienne ujrzały kolejne dowody. Okazuje się, że tuż przed zabójstwem, Tomasz P. opublikował w sieci wstrząsające nagranie. Oskarżał w nim matkę o stosowanie czarnej magii. „Jestem prawdziwym Adolfem Hitlerem.” – mówił. Wspominał też swoje dzieciństwo w Polsce. Dwukrotnie powiedział, że potrzebuje pomocy – informuje „Belfast Telegraph”.
Czytaj także: Irlandia: Policja znalazła ciało Polki z odciętą głową. Zatrzymano jej syna
Śledczy dokonali rekonstrukcji wydarzeń. Po zbrodni podejrzany miał korzystać w sumie z trzech taksówek. Jednemu z kierowców oznajmił, że jedzie kogoś zabić. Choć później stwierdził, że się rozmyślił, to jednak taksówkarz zawiadomił policję.
Źr. wmeritum.pl; o2.pl