Chiny mogą do 2050 roku czerpać aż 84% energii ze źródeł odnawialnych, przez co znacznie zmniejszą udział paliw kopalnych i obniżą koszty związane z jej produkcją – informuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF, na której zlecenie powstał specjalny raport „China’s Future Generation”.
Raport WWF opiera się o analizę Energy Transition Research Institute (Entri), który uwzględnia zużycie energii na godzinę, w okresie od chwili obecnej do 2050 roku, przy założeniu, że Chiny wdrożą jedynie ograniczone innowacje technologiczne w energetyce, wytwarzając do 2030 roku, zaledwie 20% energii z OZE. Dowodzi jednocześnie, że Chiny mają wyjątkowy potencjał, i jeśli podejdą poważnie do transformacji energetycznej, już za 35 lat będą mogły zupełnie zrezygnować z węgla.
Obecnie Chiny mają szansę stać się liderem zmiany w energetyce. Tegoroczna emisja dwutlenku węgla wyniesie dla tego państwa tyle samo co w roku poprzednim lub spadnie. Ten trend może być zatem utrzymany.
Czytaj także: Polityka przemysłowa i energetyczna. Polskie postulaty narodowe
Czytaj także: Chiny zwiększają rezerwy złota
Warto zauważyć, że Chiny są jednocześnie krajem o największym „energetycznym głodzie” i mogą ten głód zaspokoić poprzez energetykę odnawialną i zwiększenie efektywności energetycznej. Raport WWF wskazuje, że pomimo tak dużej liczby mieszkańców i potrzeb, Chiny mogą zmniejszyć zużycie energii o połowę do roku 2050. Wszystko będzie jednak zależało od wprowadzonych przez chińskie władze i gospodarkę rozwiązań.
Raport wskazuje możliwości i potencjał jaki tkwi w czystej energii i efektywności energetycznej – mówi Lo Sze Ping z WWF Chiny. – Jednak będzie to przede wszystkim zależało od odpowiednio wczesnej transformacji, która posłuży zrównoważonemu rozwojowi Chin.
Nowa analiza WWF pokazuje też, że już w 2050 roku, Chiny będą mogły wytwarzać aż 80% energii elektrycznej z OZE. Wszystko będzie jednak zależało od wprowadzenia nowych standardów dla urządzeń, takich jak klimatyzatory, ogrzewacze wody, silniki oraz oświetlenia. Chiny powinny też porzucić plany gazyfikacji węgla i przyspieszyć reformę sektora energii elektrycznej, w celu optymalizacji przesyłu prądu oraz ustalenia cen w okresie szczytowego obciążenia.