To o czym się mówiło za kulisami, właśnie stało się faktem. Franciszek Smuda wraca na ławkę trenerską. Popularny „Franz” będzie szkoleniowcem Widzewa Łódź, z którym przed laty awansował do Ligi Mistrzów.
Od kilku tygodni Smuda pozostawał bez pracy, gdy nie kontynuował przygody trenerskiej w Górniku Łęczna. Drużyna z Lubelszczyzny spadła z Ekstraklasy w poprzednim sezonie, co oczywiście nie spotkało się z zadowoleniem zarządu, który zrezygnował z usług Smudy. Były selekcjoner polskiej kadry nie był długo bezrobotny. Zgłosił się po niego łódzki Widzew, który ma aspiracje awansu do Ekstraklasy.
Tuż po podpisaniu umowy „Franz” wyraził zadowolenie z nowego miejsca pracy. – Czuję się jak w domu. Mam nadzieję, że zbudujemy zespół w dobrej atmosferze. Chciałbym jeszcze raz przeżyć takie piękne chwile, jak 20 lat temu. Z Widzewem nie ma trudnych negocjacji. Trudniejsze były z Grajewskim i Pawelcem – oznajmił 69-latek.
Czytaj także: Podsumowanie rundy jesiennej - Ekstraklasa 2013/2014
Utytułowany polski trener wspomniał również o tym, że miał kilka innych propozycji na podjęcie pracy. – Miałem różnych doradców, propozycji z zagranicy, ale po przeanalizowaniu oferty z Widzewa, wytłumaczyłem menadżerom, że to klub, który jest w III Lidze, ale wokół niego wszystko toczy się tak, jakby był w Ekstraklasie – dodał.
W latach 1996 i 1997 zespół Widzewa pod okiem Smudy zdobył mistrzostwo Polski. W sezonie 1996/1997 występował również w fazie grupowej Ligi Mistrzów.