Snapchat zyskał już w Polsce ponad milion użytkowników. Do najpopularniejszych należą gwiazdy, ale z możliwości serwisu zaczynają także korzystać przedsiębiorcy. Mimo dużej liczby użytkowników Snapchat nie ma jednak dobrej opinii, większość internautów uważa go za kolejny pretekst do internetowego ekshibicjonizmu.
Snapchat to komunikator internetowy, który umożliwia szybką i łatwą wymianę plików multimedialnych. W odróżnieniu od innych, podobnych w działaniu aplikacji, pliki znikają jednak w kilkanaście sekund po udostępnieniu. Snapchat powstał 3 lata temu w Stanach Zjednoczonych, a jego twórcami byli dwaj studenci Evan Spiegel oraz Robert Murphy.
Nowa aplikacja błyskawicznie podbiła serca internautów. Obecnie korzysta z niej 100 mln aktywnych użytkowników, z czego ponad milion w Polsce.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
– Wymieniają się oni swoimi snapchatowymi nickami i przenoszą do miejsca, w którym nic nie trwa dłużej niż 10 sekund – mówi agencji informacyjnej Newseria Karolina Masalska, młodszy specjalista ds. PR w Instytucie Monitorowania Mediów.
Snapchat jest też częstym przedmiotem internetowych postów. Zgodnie z danymi Instytutu Monitorowania Mediów tylko w ciągu ostatnich trzech tygodni na temat Snapchata pojawiło się ponad 1,5 tys. informacji, z czego najwięcej na portalu Ask.fm. Najczęściej pojawiało się pytanie, czy internauci mają konto na Snapchacie.
– Ze wszystkich publikacji o zabarwieniu emocjonalnym więcej (54 proc.) miało wydźwięk negatywny. Użytkownicy narzekali na to, że nie ma tam miejsca na merytoryczne dyskusje, a według kolejnej grupy ta aplikacja stała się kolejną okazją do internetowego ekshibicjonizmu. Trzeba jednak podkreślić, że pojawia się też wiele pozytywnych komentarzy, ponad 46 proc. – mówi Karolina Masalska.
Snapchat to idealne rozwiązanie dla osób, którym znudziły się tradycyjne portale społecznościowe. Chętnie korzystają z niego także osoby bardzo młode, mają bowiem pewność, że opublikowanych zdjęć nie zobaczą ich rodzice, którzy często mają konta na Facebooku, ale nie znają jeszcze Snapchata. W Polsce na pierwszym miejscu wśród najpopularniejszych użytkowników Snapchata – według rankingu portalu hash.fm – znalazła się blogerka modowa Maffashion, która ma ponad 98 tys. widzów. Snapchat jest coraz częściej wykorzystywany w celach promocyjnych przez firmy i organizacje, które w ten sposób chcą dotrzeć do młodszych klientów.
– Świat młodych konsumentów mediów nie potrzebuje już telewizji, teledysków czy kolejnego reality show. Dziś potrzebujemy social show. Czy to rewolucja? Nie. To ewolucja wynikająca ze zmian, które zachodzą zarówno w technologii, jak i w sposobie myślenia – mówi Dawid Kaźmierczak z DDB&Tribal/ SnapLions.
– Przykładami firm, które wykorzystywały możliwości Snapchata, są m.in. McDonald’s, General Electric, Heineken czy H&M. Z kolei przykładami organizacji są Human Rights czy WWF, która w jednej z ostatnich kampanii wykorzystała możliwości efemeryczne Snapchata w odniesieniu do ginących gatunków zwierząt, które znikają podobnie jak przesyłane snapy – mówi Karolina Masalska.
Zdaniem ekspertów z Instytutu Monitorowania Mediów popularności Snapchata może zagrozić powstanie kolejnej technologicznej nowości. Jako przykład może służyć aplikacja BeMe, stworzona przez jednego z topowych youtuberów Caseya Neistata. Uznał on, że takie aplikacje jak Snapchat przedstawiają zafałszowaną rzeczywistość, podczas gdy on zachęca do oglądania świata oczami innych. Wszystkie materiały nagrywane są poprzez przyłożenie smartfona do określonej części ciała, m.in. serca, dłoni czy czoła.