Premier Węgier Viktor Orban skomentował wtorkową eksplozję w Przewodowie, w której zginęły dwie osoby. Zapewnił, że jego rząd staje zdecydowanie po stronie Polski. Zastrzegł jednak, że należy wyjaśnić okoliczności tragedii.
We wtorek około godz. 15:40 doszło do silnej eksplozji w miejscowości Przewodowo położonej blisko ukraińskiej granicy. W efekcie zginęło dwóch obywateli Polski. Na terytorium Ukrainy trwał wówczas potężny rosyjski ostrzał rakietowy wymierzony w ukraińską infrastrukturę krytyczną.
Czytaj także: Szef NATO reaguje na wybuch w Polsce! „Jesteśmy w pełnej gotowości”
Sprawa odbiła się szerokim echem na całym świecie. Eksplozję skomentował także węgierski premier Viktor Orban.
„Potrzebujemy spokojnego i dokładnego śledztwa w sprawie wybuchów w Przewodowie. Jedno jest pewne: Węgry stoją stanowczo po stronie Polski” – napisał węgierski premier. „Wyraziłem wczoraj wieczorem swoje pełne poparcie dla premiera Mateusza Morawieckiego” – napisał w mediach społecznościowych.
Wcześniej sprawę komentował również szef MSZ Węgier Peter Szijjarto. „Z wielkim niepokojem śledzimy od wczoraj wydarzenia w Polsce” – stwierdził. „Podkreślił, że Węgry łączą z Polską szczególne stosunki. „To nie tylko strategiczne partnerstwo czy przyjaźń, to braterstwo” – napisał na Facebooku.
Czytaj także: Zacharowa oczekuje od Polski… przeprosin. Chodzi o wybuch w Przewodowie
Źr. dorzeczy.pl