Rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa zasugerowała, że Polska powinna… przeprosić Rosję. Wyjaśniła, że chodzi o incydent, do jakiego doszło we wtorek po południu w Przewodowie. W wyniku eksplozji rakiety życie straciły dwie osoby.
Maria Zacharowa odniosła się do wydarzeń z Przewodowa poprzez swój profil w serwisie Telegram. W swoim wpisie zasugerowała, że polskie władze powinny… przeprosić Rosję za rzekome oskarżenia pod jej adresem.
„Prezydent Polski nazwał upadek rakiety nieszczęśliwym wypadkiem. Tymczasem jeszcze wczoraj wysłuchiwaliśmy histerii polskich urzędników i polityków. Polskie instytucje, które pozwoliły sobie na antyrosyjskie wypowiedzi i wezwały o północy ambasadora Andriejewa, czy przypadkiem nie chcą za coś przeprosić?” – napisała Zacharowa.
Czytaj także: Rosyjski ambasador w nocy wezwany był do MSZ. Nawet się nie odezwał
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ podaje nieprawdziwe informacje. We wtorek nikt z polskich decydentów nie mówił, co zaszło w Przewodowie, a tym bardziej nie padły z ich strony żadne oskarżenia pod adresem Rosji. Spekulacji i różnych wersji wydarzeń nie brakowało za to w mediach i w sieci. Jednak trudno, aby rządzący ponosili za nie odpowiedzialność.
Zacharowa pominęła również fakt, że do tragedii nie doszłoby, gdyby to Rosja nie prowadziła ostrzału rakietowego w cele na Ukrainie.
Źr. dorzeczy.pl