Arkadiusz Milik miał doskonałą okazję, by po raz kolejny zostać bohaterem całego Neapolu. W starci AC Milan z jego zespołem, Polak stanął przed szansą zdobycia zwycięskiego gola. Niestety, na jego drodze stanął świetnie dysponowany golkiper Mediolańczyków, Gianluigi Donnarumma.
W meczu Milanu z Napoli do 90. minuty spotkania utrzymywał się rezultat bezbramkowy. Wtedy przed kapitalną okazją do zdobycia gola stanął Arkadiusz Milik. Polak, który na murawie pojawił się w 66. minucie (zmienił Driesa Mertensa), stanął oko w oko z bramkarzem Mediolańczyków, Donnarummą.
Milik przyjął piłkę i oddał z kilku metrów oddał strzał na bramkę strzeżoną przez młodego Włocha. Ku zaskoczeniu strzelca, golkiper odbił piłkę i posłał ją na rzut rożny.
100. występ Donnarummy w Serie A ukoronowany taką interwencją. Milik może tylko zapłakać pic.twitter.com/f0FH8Zsx7r
— Łukasz Godlewski (@L_Godlewski) 15 kwietnia 2018
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0-0.
W sieci natychmiast pojawiło się mnóstwo szydery pod adresem polskiego piłkarza. Internauci wypominali Milikowi fatalną dyspozycję strzelecką z francuskiego euro, gdzie pudłował na potęgę. Wydaje na się jednak, że krytyka pod adresem Arka jest zdecydowanie przesadzona. Warto pamiętać bowiem, że snajper Napoli wrócił do gry po ciężkiej kontuzji, która sprawiła, iż kilka miesięcy znajdował się poza drużyną. Milik na nowo uczy się czuć piłkę i radzić sobie ze stresem. Jego poprzedni występ (z Chievo Werona), w którym zanotował bramkę i asystę świadczy jednak o tym, że w polskim napastniku drzemie ogromny potencjał i z pewnością nie należy go skreślać.
źródło: Twitter