Wielu rosyjskich żołnierzy zamierza pójść do sądów po tym, jak zostali zwolnieni ze służby, gdy odmówili wyjazdu na Ukrainę. O sprawie informują media, między innymi „The Daily Mail”. To sytuacja bez precedensu i jawny sprzeciw wobec Władimira Putina.
Już wkrótce rosyjski sąd ma zająć się pozwem 25 byłych wojskowych Gwardii Narodowej. To wewnętrzne siły bezpieczeństwa, które w Rosji podlegają bezpośrednio Władimirowi Putinowi. Wojskowi złożyli pozew wobec swojego przełożonego, dokładniej chodzi o dowódcę Okręgu Północnego Kaukazu, gen. broni Siergieja Zacharowa.
Pozew ma związek ze zwolnieniem żołnierzy ze służby po tym, jak odmówili oni wyjazdu na Ukrainę. Informację w tej sprawie przekazał prawnik i działacz na rzecz praw człowieka Paweł Czikow. Już wcześniejsze doniesienia mówiły o tym, że udziału w walkach na Ukrainie miało odmówić od 20 do nawet 40 procent rosyjskich żołnierzy.
Jak donosi „The Daily Mail”, na 25 wojskowych się nie skończy. Do sądów zamierzają udać się żołnierze z aż 17 garnizonów z różnych regionów Rosji. Mowa co najmniej o kilkudziesięciu wojskowych, którzy manifestują w ten sposób swój sprzeciw wobec Władimira Putina.
Czytaj także: Putin tą decyzją może wywołać rewolucję w Rosji. Analityk uważa, że to realne
Źr.: The Daily Mail