Dramatyczne sceny rozegrały się w Sędziszowie Małopolskim. Pacjent zmarł zaledwie w odległości 150 metrów od szpitala. Nie wysłano po niego karetki, bo żadna nie była dostępna. Narodowy Fundusz Zdrowia wszczął postępowanie w tej sprawie.
Do zdarzenia doszło w lokalnej przychodni zdrowia, gdzie zasłabł pacjent. Natychmiast podjęto reanimację, o u mężczyzny doszło do zatrzymania krążenia. Jednak pomimo wezwań, na miejsce nie skierowano żadnej karetki. Jak się okazało powód był prozaiczny, bo żadnej z nich nie było w pobliżu.
Czytaj także: Nowe obostrzenia! „Wprowadzamy kwarantannę narodową”
Jako pierwsza na miejscu zdarzenia pojawiła się straż pożarna. Po 10 minutach pojawił się także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Co istotne, dramat rozegrał się w odległości zaledwie 150 metrów od pobliskiego szpitala.
Pacjent zmarł
Niestety na ratunek było już zbyt późno, bo pacjent zmarł.
Narodowy Fundusz Zdrowia będzie wyjaśniał czy zachowano wszystkie wymagane procedury.
Czytaj także: Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Na czele zupełnie inne województwo
Czytaj także: Ziobro zapowiada projekt ws. wolności słowa w mediach społecznościowych
Źr. RMF FM