W ostatnich latach Prawo i Sprawiedliwość sukcesywnie podnosi pensję minimalną. Teraz mocno zaskoczyły jednak pomysły partii Razem, której działacze zaczęli mówić o wprowadzeniu pensji maksymalnej. Z pomysłu zadrwili m.in. Zbigniew Hołdys i Tomasz Lis.
O planach wprowadzenia pensji maksymalnej zaczęli ostatnio mówić działacze partii Razem. Poseł Daria Gosek-Popiołek przyznała w rozmowie z internautą, że jej ugrupowanie chciałoby wprowadzić właśnie pensję maksymalną. W podobnym tonie na antenie TVN24 wypowiedziała się Julia Zimmermann.
Żadne szczegóły w tej sprawie nie są jeszcze znane. Wiadomo, że pensja maksymalna miałaby być kolejnym, po wprowadzeniu „maksymalnej emerytury”, projektem partii Razem. Ugrupowanie nie uzgodniło jeszcze konkretnej kwoty.
Czytaj także: Popularny dziennikarz sportowy w \"Gościu Wiadomości\". Mocny komentarz Tomasza Lisa
Słów krytyki i złośliwości pod adresem pomysłu partii nie szczędził m.in. Zbigniew Hołdys. „Dziś przedstawicielka partii Razem zasugerowała wprowadzenie w Polsce pensji maksimum, powyżej której nie będzie można zarabiać. Znam ludzi, którzy za Lewicę daliby się pociąć. Niech już zaczynają” – napisał.
Czytaj także: Tomasz Lis skomentował swój stan zdrowia. Przyznaje, że zaskoczyła go reakcja internautów
W podobnym tonie wypowiedział się Tomasz Lis. „Ja mam dla partii Razem jeszcze jeden pomysł, którym im się spodoba. Każdy może wpłacić do banku ile chce, ale może wypłacić tylko 10 tysięcy. Resztę rozdajemy. To genialny pomysł na rozwiązanie wszystkich problemów. Dziwię się, że muszę im to podsuwać” – napisał.
Czytaj także: Richard Gere odwiedził Polskę. Mówił o demokracji
Źr.: Twitter/Zbigniew Hołdys, Twitter/Tomasz Lis, TVN 24