Patryk Jaki zabrał głos ws. zatrzymania Rafała Ziemkiewicza. Publicystę zatrzymały brytyjskie służby na tamtejszym lotnisku.
Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany na lotnisku w Wielkiej Brytanii. Następnie aresztowano go. Publicysta udał się na Wyspy wraz z żoną i córką. One przeszły jednak przez kontrolę bez żadnych problemów. Służby zatrzymały jedynie Ziemkiewicza.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło już działania ws. Ziemkiewicza. Poinformował o tym rzecznik ministerstwa Łukasz Jasina, który zamieścił wpis w serwisie społecznościowym Twitter. „Trwają odpowiednie czynności wyjaśniające polskich służb konsularnych. Będziemy informować o rozwoju zdarzeń w miarę rozwoju sytuacji” – napisał na Twitterze Łukasz Jasina.
Czytaj więcej: Rzecznik MSZ zabrał głos ws. zatrzymania Ziemkiewicza
Głos ws. zatrzymania Ziemkiewicza zabrał także eurodeputowany Patryk Jaki. Polityk użył bardzo mocnych słów w stosunku do brytyjskich służb. „Prawdopodobnie RAZ-a wciągnięto na listę „ekstremistów” po fałszywych donosach „polskiej targowicy” o „złym prawicowym języku” jego książek. Walcząc z wymyślonym przez siebie potworem „mowy nienawiści” – stosują przemoc, aby zdusić samą mowę i wolność słowa” – napisał europoseł na swoim profilu społecznościowym.
Jaki przyznał również, że podjął interwencję ws. całego zdarzenia z udziałem polskiego publicysty. „Dzwoniłem, gdzie mogłem. Polskie służby już pracują. Oby, Brytyjczycy szybko poszli po rozum do głowy” – napisał Patryk Jaki.