Ryszard Petru po raz kolejny publicznie zaapelował do opozycji, aby jednym z jej haseł było jak najszybsze wprowadzenie euro. W jego ocenie wejście do strefy wspólnej waluty pozwoli Polsce „zakotwiczyć się na stałe w strukturach europejskich”.
Rozpoczynając dzisiejszą konferencję prasową w Sejmie, Ryszard Petru przytoczył fragment wywiadu Adama Glapińskiego dla tygodnika „Sieci”. Prezes NBP stwierdził w nim, że „wejście do strefy euro radykalnie ograniczy polską suwerenność ekonomiczną, co razem z innymi elementami zakotwiczy Polskę na stałe w tzw. głównym nurcie europejskim. (…) Nie będzie już pola manewru.”
W związku z przytoczonym fragmentem, Petru zadał kilka otwartych pytań. Zainteresował go m.in. zwrot „nie ma pola manewru”. „O jaki manewr chodzi, czy o możliwość opuszczenia Unii Europejskiej?” – zapytał.
„Czy na tym polega Polska w sercu Europy, że w wariancie, gdy leży przed nami oferta bycia w centrum decyzyjnym, jest to postrzegane jako zagrożenie?” – dodał. W tym kontekście przypomniał o oddzieleniu unijnego budżetu, dla państw strefy euro. Według Petru to właśnie państwa z unijną walutą są w centrum decyzyjnym.
Petru: Euro w Polsce w najbliższym możliwym terminie
Polityk przekonuje, że opozycja powinna w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego wyraźnie zaakcentować hasło wprowadzenia euro w Polsce. „Jedno ze wspólnych haseł jakie powinna mieć na sztandarach, to jest przyjęcie przez Polskę waluty euro w najbliższym możliwym terminie, po to właśnie, aby zakotwiczyć się na stałe w strukturach europejskich” – powiedział.
Petru namawiał do wprowadzenia w Polsce euro już wcześniej podczas konwencji programowej Teraz! – jego nowej partii. „Za rok od dzisiaj zgłosimy akces Polski do strefy euro. Bezpieczeństwo ekonomiczne i społeczne Polaków jest ściśle związane z Europą. Tylko waluta euro gwarantuje stałą obecność Polski w strukturach decyzyjnych Unii Europejskiej” – ogłosił.
Źródło: Facebook, „Sieci”