Jeden z najwybitniejszych aktorów we współczesnym Hollywood został znaleziony martwy w swoim apartamencie w Nowym Jorku. Miał zaledwie 46 lat.
Nie znamy przyczyny jego śmierci, nieoficjalnie mówi się o przedawkowaniu narkotyków. W przeszłości Hoffman miewał problemy z narkotykami, które wydawałoby się, że w ostatnich latach miał je za sobą. W 2013 roku aktor zmagał się z uzależnieniem od leków, do tego doszedł powrót to zażywania heroiny. Hoffman sam zgłosił się na odwyk i rozpoczął kurację.
Abstrahując od jego problemów z narkotykami, Philip Seymour Hoffman był przede wszystkim świetnym aktorem. Karierę filmową rozpoczął w 1991 roku debiutując w filmie Amy Poe – Triple Bogey on a Par 5 Hole. W następnym roku pokazał się szerszej publiczności jako aktor drugiego planu w słynnym Zapachu kobiety. Przez następne lata rozwijał swój talent w wielu filmach i na deskach teatru, zbierając znakomite recenzje od krytyków i publiczności, prezentując doskonały warsztat i udowadniając wielki talent aktorski. Na przełomie wieku jego kariera nabrała rozpędu gdy wystąpił w filmach jak: Boogie Nights, Magnolia, Big Lebowski, Utalentowany pan Ripley, 25 godzina czy Czerwony smok. W roku 2005 otrzymał Oscara za rolę w filmie Capote. W ostatnich latach jego kariera wyhamowała, pojawiał się w niezłych filmach jako aktor drugoplanowy (Moneyball, Idy Marcowe, Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia). Ponadto w 2010 roku pokazał się jako reżyser z filmem Jack uczy się pływać.
Czytaj także: Wspomnienie Wieńczysława Glińskiego
Źródło: filmweb.pl. Fot: Georges Biard/wikimedia commons.